Kto w Unii najgłośniej sprzeciwia się wydobyciu gazu łupkowego? Oczywiście ci, którzy na tym najwięcej zyskają. Wprowadzenia regulacji zakazujących jego poszukiwania oraz eksploatacji chcą przede wszystkim francuskie firmy energii atomowej, środowiska zielonych, związane z sektorem energetyki odnawialnej oraz producenci gazu ziemnego, czyli między innymi rosyjski Gazprom. Wydobycie gazu łupkowego może w przyszłości znacznie ograniczyć ich wpływy oraz zarobki. Unia Europejska jest przecież ważnym importerem gazu, a może przestać go kupować. Nic więc dziwnego, że wielkie firmy nie są przychylne temu, żeby unijne kraje w przyszłości stały się samowystarczalne. A taki scenariusz jest bardzo prawdopodobny. Przykładem są Stany Zjednoczone, gdzie gaz niekonwencjonalny szybko zrewolucjonizował rynek energetyczny.
Możemy być łupkową potęgą
Polska jest pierwszym europejskim krajem, który ma szansę eksploatować gaz z łupków na ogromną skalę. Mamy prawdopodobnie największe w Europie zasoby gazu w skałach łupkowych. Amerykańska Agencja ds. Energii szacuje, że aż 5,3 bln m sześc. tego surowca nadaje się do wykorzystania. A to oznacza, że starczyłoby go nam nawet na 300 lat!
W Polsce na razie wywiercono pojedyncze otwory, w których wciąż prowadzone są testy. Nadal też nie wiadomo, czy jego wydobycie będzie faktycznie opłacalne. Niestety, na razie jest ono droższe niż eksploatacja gazu ziemnego. Konkretne decyzje dotyczące jego wydobycia zapadną dopiero za 2-3 lata, kiedy skończą się prace poszukiwawcze. Doświadczenia USA pokazują jednak, że pozyskanie gazu łupkowego przynosi wymierne zyski. Dziś Stany są liderem w jego wydobyciu i uniezależniły się od importu gazu.
Apel do europosłów
Większość Polaków jest za eksploatacją złóż gazu łupkowego. Jak wynika z sondażu Centrum Badania Opinii Społecznej, aż 74 proc. ankietowanych popiera jego wydobycie, a zaledwie 4 proc. jest przeciw. Dla Polski gaz niekonwencjonalny to nie tylko możliwość zwiększenia bezpieczeństwa energetycznego, ale także szansa na przyśpieszenie wzrostu gospodarczego. Eksploatacja na masową skalę przełoży się na nowe miejsca pracy oraz na wyższy standard życia. Niekorzystna decyzja Europarlamentu dotknie każdego z nas. W polskim interesie jest więc wystosowanie apelu do europosłów o niepodejmowanie działań zmierzających do wstrzymania poszukiwań i wydobycia gazu niekonwencjonalnego. Może to zrobić każdy z nas, ponieważ w Parlamencie Europejskim toczy się właśnie debata na ten temat.
Wystarczy wejść na stronę www.plomiennadziei.eu i oddać swój głos przeciw regulacjom zakazującym poszukiwań i eksploatacji gazu łupkowego.