Trudno sobie wyobrazić rozwój firmy bez możliwości pozyskania kredytu inwestycyjnego. Dlatego prawie wszystkie banki mają w swej ofercie kredyty przygotowane z myślą o przedsiębiorcach chcących inwestować w swój biznes.
Kredyt inwestycyjny przeznaczony jest na finansowanie realizowanych przez przedsiębiorcę projektów o charakterze inwestycyjnym, których celem jest pomnażanie majątku firmy. Za pieniądze z tego kredytu możemy zwiększyć swoje moce produkcyjne, kupić np. maszyny, urządzenia, samochody. Możemy je też wydać na zakup, budowę, rozbudowę lub modernizację obiektów związanych z prowadzoną działalnością gospodarczą albo na przejęcie innej firmy. W ten sposób możemy również sfinansować zakup patentów czy licencji.
Kredyt inwestycyjny jest długoterminowy - najczęściej udzielany jest na czas od roku do 10 lat, w zależności od rodzaju przedsięwzięcia.
Policz wszystkie koszty
Oferty kredytów inwestycyjnych są bardzo zróżnicowane, tak samo sposób i warunki spłaty. Zanim zdecydujemy się na kredyt w konkretnym banku, warto przyjrzeć się dokładnie wadom i zaletom tej formy finansowania działalności gospodarczej. Powinniśmy jednak wziąć pod uwagę, że nie każdy bank zechce nam przyznać kredyt inwestycyjny, bo np. nie pozwalają na to jego wewnętrzne procedury czy limity albo nie chce finansować tego rodzaju przedsięwzięcia czy tej branży. Dlatego przede wszystkim trzeba się dowiedzieć, jakie warunki musimy spełnić, żeby uzyskać kredyt na naszą inwestycję, sprawdzić, czy planowane przez nas przedsięwzięcie może być sfinansowane takim kredytem oraz dowiedzieć się, na jakie cele możemy przeznaczyć uzyskane pieniądze.
Zanim zdecydujemy się na ofertę konkretnego banku, konieczne jest dokładne policzenie wszystkich kosztów kredytu. Chodzi nie tylko o koszty bezpośrednie, takie jak wysokość marży, prowizja i oprocentowanie, ale też o tzw. opłaty okołokredytowe, czyli np. koszt rzeczoznawców czy różnego rodzaju wymaganych przez bank ubezpieczeń. Warto także pomyśleć o formie spłaty kredytu (raty równe czy malejące). Sprawdźmy też koniecznie, czy możliwa jest i na jakich warunkach (czy pobierana będzie prowizja) ewentualna wcześniejsza spłata zadłużenia, bo może się okazać, że przychody z planowanej inwestycji są szybsze, niż przewidywaliśmy.
Jeśli zdecydujemy się na kredyt inwestycyjny w walucie obcej, dopilnujmy, żeby w umowie były szczegółowo określone zasady i terminy ustalania kursu wymiany walut. Warto pamiętać, że mamy prawo spłacać kredyt walutowy bezpośrednio w tej obcej walucie, w której go zaciągnęliśmy. Bank nie może za to żądać od nas żadnych dodatkowych opłat ani wprowadzać żadnych ograniczeń, np. zobowiązywać do kupowania obcej waluty w określonym banku. Musimy zachować szczególną ostrożność, jeśli zamierzamy podpisać umowę o kredyt inwestycyjny z bankiem, w którym przeprowadzamy większość swoich operacji - np. mamy w nim wszystkie swoje rachunki, firmowe karty kredytowe, korzystamy z leasingu czy factoringu, wykonujemy transakcje walutowe itp. W umowie powinien być możliwie najbardziej precyzyjnie określony cel, na który chcemy uzyskać kredyt inwestycyjny. Nie może to być ogólnikowe sformułowanie w rodzaju: "celem kredytu jest sfinansowanie projektu X". Umowa powinna zawierać szczegółowy harmonogram, zakres i wartość prac na poszczególnych etapach realizacji planowanego przedsięwzięcia. Jeśli tego nie zrobimy, możemy mieć kłopoty, bank może to wykorzystać przeciwko nam, interpretując zapis w umowie w wygodny dla siebie sposób i np. nie wypłaci nam kolejnych transz kredytu albo zrobi to z opóźnieniem.
Na te klauzule zwróć uwagę
Niektórym postanowieniom zawartym w umowie o kredyt inwestycyjny powinniśmy się przyjrzeć ze szczególna uwagą.
- Nie możemy obciążać majątku swojej firmy, np. zaciągając kredyt w innej instytucji finansowej bez zgody banku, z którym podpisujemy umowę.
- Bank, z którym podpisujemy umowę, będzie miał pierwszeństwo w zaspokojeniu swoich należności przed innymi wierzycielami (z wyjątkiem wierzycieli, którzy mają pierwszeństwo z mocy prawa).
- Nie możemy obciążać majątku swego przedsiębiorstwa ani firm zależnych na rzecz innych wierzycieli.
- Bank ma prawo wstrzymać wypłatę kredytu, zażądać wcześniejszej spłaty albo nawet wypowiedzieć umowę kredytu, jeśli dojdzie do naruszenia postanowień umowy, np. jeśli złożymy fałszywe dokumenty lub nieprawdziwe oświadczenie, jeśli toczy się przeciwko nam sądowe postępowanie egzekucyjne albo złożyliśmy wniosek o ogłoszenie upadłości firmy.
- Bank może wypowiedzieć umowę oraz zażądać natychmiastowej spłaty kredytu, gdy nie spłacamy swoich zobowiązań zgodnie z harmonogramem. Dotyczy to nie tylko banku, z którym podpisaliśmy umowę, ale też wszystkich innych umów, w których jesteśmy stroną (np. inna instytucja finansowa, kontrahenci).
- Bank może wypowiedzieć umowę kredytową w całości lub w części, zażądać spłaty kredytu albo nie wypłacić kolejnej transzy, gdy według swojej oceny uzna, że nastąpiła niekorzystna zmiana w naszej sytuacji finansowej, która może mieć wpływ na utratę zdolności do terminowego regulowania należności wobec banku.
- Bank może odstąpić od umowy, nie wypłacić kredytu lub jego części do czasu spełnienia przez nas określonych warunków (np. dostarczenia pozwolenia na budowę) czy naruszenia umowy pomiędzy jej podpisaniem a wypłatą kolejnej transzy.
- Bank może podwyższyć koszty kredytu, gdy dojdzie do wymienionych w klauzuli zaburzeń rynku.
Chroń swoje dane i tajemnice firmy
Pamiętajmy, że podpisując umowę z bankiem, jednocześnie zobowiązujemy się do przekazywania mu wielu informacji, a także musimy dostarczyć różne dokumenty (np. bank, zanim pożyczy nam pieniądze, musi ocenić naszą zdolność kredytową). Mogą one zawierać szczegóły prowadzonej działalności gospodarczej czy prawnie chronione tajemnice firmy, a nie mamy pewności, kto ostatecznie będzie miał dostęp do złożonych w banku dokumentów i informacji. Dlatego zanim zaakceptujemy wszystkie postanowienia umowy, powinniśmy dokładnie przeanalizować, czy wszystkie wymagane przez bank dokumenty i informacje są rzeczywiście niezbędne - najpierw do oceny naszej zdolności kredytowej, a w trakcie umowy do oceny sytuacji finansowej przedsiębiorstwa i kontroli wykorzystania pożyczonych pieniędzy. Starajmy się z umowy o kredyt inwestycyjny wyeliminować lub maksymalnie ograniczyć w zapisach dotyczących obowiązku przekazywania bankowi informacji i przedstawiania dokumentów sformułowań w rodzaju: "oraz inne" czy "w szczególności". Określenia takie mogą być ryzykowne, bo bank w każdej chwili może zażądać dostarczenia czegoś, czego nie będziemy w stanie dostarczyć. W skrajnych wypadkach skutkiem niedopełnienia tego obowiązku może być nawet wypowiedzenie umowy kredytowej.
Podpisując umowę o kredyt, nie powinniśmy się zgadzać na ogólnikowe sformułowania zezwalające na przekazywanie innym (np. innemu bankowi w ramach tej samej grupy kapitałowej) naszych danych osobowych i informacji czy kopii dokumentów złożonych w finansującym nas banku. Jeśli wyrażamy na to zgodę, to tylko wtedy, gdy w umowie będzie precyzyjnie podany cel, dla którego informacje o nas mają być przekazane osobom trzecim oraz gdy mamy zagwarantowane, że instytucja, której bank udostępni nasze dane, nie będzie ich wykorzystywała na potrzeby swojej działalności i nie będzie dalej ich rozprowadzała. Inaczej ryzykujemy, że informacje o naszej firmie (np. kopie umów z kontrahentami, warunki świadczenia usług) trafią nie wiadomo do kogo, np. do naszej konkurencji.
Ostrożnie należy też udzielać bankowi pełnomocnictw do działania w naszym imieniu, np. do przeglądania dokumentów podatkowych w urzędach skarbowych czy akt z postępowań sądowych, w których jesteśmy stroną. Ryzykowne mogą okazać się postanowienia dotyczące naszych obowiązków w sytuacji, gdy koszt inwestycji okaże się niespodziewanie wyższy od wartości kosztorysu określonego we wniosku o kredyt. Może się to zdarzyć, bo np. trzeba wykonać prace, których nie można było przewidzieć albo zmieniły się wymogi dotyczące inwestycji czy przepisy prawa. Jeśli w umowie bank zobowiąże nas w takiej sytuacji do pokrycia różnicy z własnej kieszeni, naszej inwestycja może być zagrożona.
Rodzaje zabezpieczeń kredytów inwestycyjnych
Banki udzielające kredytów inwestycyjnych stosują różnego rodzaju zabezpieczenia, m.in.:
- weksle in blanco,
- zabezpieczenie na przedmiocie inwestycji stałym i ruchomym w postaci zastawu, przewłaszczenia lub wpisu do hipoteki (przedmiot stały inwestycji to np. budynek, który ma zostać postawiony; ruchomy to np. samochód),
- zabezpieczenie hipoteczne na mieszkaniu,
- hipoteka na lokalu komercyjnym,
- poręczenie osób trzecich (żyranci),
- cesja polisy ubezpieczeniowej na życie,
- zabezpieczenie na aktywach płynnych (np. akcjach, obligacjach),
- pełnomocnictwo do rachunku.
Plusy i minusy kredytu inwestycyjnego Zalety kredytu inwestycyjnego
- możliwość uzyskania opinii fachowców w sprawie planowanego przedsięwzięcia. Zostaje ona wydana w trakcie ubiegania się o kredyt. Na tak wczesnym etapie można jeszcze poprawić wszelkie niedociągnięcia lub uznać, że inwestycja jest nieopłacalna i zrezygnować z niej,
- możliwość skorzystania z usług doradcy kredytowego. Jest to duże ułatwienie przy tworzeniu biznesplanu, który przecież w dużej mierze może zaważyć o przyjęciu bądź odrzuceniu wniosku przez bank,
- raty powiększają wartość inwestycji, co wpływa na powiększenie wartości majątku.
Wady kredytu inwestycyjnego
- kredyt ten jest niemal nieosiągalny dla początkujących firm. Przedsiębiorca rozpoczynający działalność gospodarczą musi się natrudzić, aby spełniać warunki pozwalające na uzyskanie kredytu,
- długotrwały proces rozpatrywania wniosku,
- ogrom niezbędnej dokumentacji, jaką należy dołączyć do wniosku o kredyt. Powoduje to, że samo załatwianie formalności zajmuje dużo czasu,
- zmienne oprocentowanie, co oznacza zmienne koszty kredytu w zależności od wahań stóp procentowych. Koszt kredytu wzrasta, jeśli następuje wzrost stóp procentowych.