Pomysł na firmę. Otwieramy centrum ogrodnicze

(-AG) 2016-09-17 12:00

Prywatne centrum ogrodnicze to marzenie niejednego miłośnika roślin. Inwestycja jest pracochłonna, jednak warta zachodu. Może przynieść mnóstwo satysfakcji i niemały dochód.

W Polsce nie brakuje ogrodów działkowych, działek rekreacyjnych i prywatnych posesji, o które trzeba dbać. Biznes w postaci centrum ogrodniczego może okazać się więc strzałem w dziesiątkę. Co prawda będzie wymagał nie lada wysiłku i poważnych inwestycji, ale jeśli poprowadzimy go mądrze, ma szansę nie tylko przynieść szybki zwrot poniesionych nakładów, ale i dobry dochód.

Lokalizacja idealna
Podstawa to duża działka. Może być położona w okolicy nowo powstających osiedli domów jednorodzinnych. Łatwy dojazd komunikacją miejską i parking także będą atutem. Średniej wielkości centrum powinno mieć ok. 3 tys. mkw., tak by pozwalało nie tylko na przechowywanie towaru, ale też na należyte wyeksponowanie roślin. Jeśli nasz biznes ma być całoroczny, konieczne będzie wybudowanie i odpowiednie wyposażenie budynku. Oprócz całej gamy stojaków i pojemników, w których będziemy przechowywać towar na sprzedaż, konieczne będzie wyposażenie centrum w systemy nawadniające i utrzymujące właściwą temperaturę.

Asortyment ogrodnika
Kolejna sprawa to właściwy dobór asortymentu, który zaspokoi potrzeby klientów. Tu pole do popisu jest niemałe. Warto sprowadzić towar z niskiej, średniej i wysokiej półki. W ten sposób mamy szanse na przyciągnięcie do siebie klientów o różnej zasobności portfela. Bez względu na cenę oferowanych produktów ich jakość musi być bez zarzutu. Ważne też, by zadbać o różnorodność oferowanych roślin. Klienci bardzo cenią sobie możliwość dokonania kompleksowych zakupów w jednym miejscu. Wyjdźmy im naprzeciw, oferując szeroką gamę produktów.

Produkty, które możemy sprzedawać w naszym centrum:
- rośliny: liściaste, kwitnące, iglaki, cebulki kwiatowe, nasiona (np. mieszanki nasion traw, nasiona ziół, nasiona na kiełki),
- podłoża, nawozy i środki ochrony roślin,
- systemy nawadniające, zraszacze i akcesoria do nawadniania, różnego typu pistolety do zraszania roślin,
- sprzęt ręczny i zmechanizowany do pracy w ogrodzie (np. kosiarki tradycyjne, rozdrabniarki, sekatory, nożyce do cięcia krzewów, łopaty, grabie i inne),
- sprzęt do ochrony roślin, np. opryskiwacze ręczne, plecakowe czy silnikowe,
- donice i osłonki do kwiatów,
- oświetlenie ogrodowe, do altanek oraz oczek wodnych,
- inne niezbędne gadżety ogrodowe, np. rękawice gumowe, fartuchy, kalosze, stojaki na węże ogrodowe.
Pamiętaj, że jeżeli zamierzasz handlować nasionami i środkami ochrony roślin, musisz uzyskać koncesję na obrót materiałem siewnym oraz na obrót środkami ochrony roślin. Formalności z tym związane załatwia się w Wojewódzkim Inspektoracie Inspekcji Ochrony Roślin i Nasiennictwa.
Jeśli powierzchnia na to pozwala można rozszerzyć działalność o wypoczynkowe meble ogrodowe, sprzęt rekreacyjny (np. małpie gaje dla dzieci czy hamaki), elementy architektury ogrodowej (altanki, podpory do roślin pnących) oraz dekory ogrodowe (kolumny, fontanny, figury). Warto wykorzystać wielkie zamiłowanie Polaków do grillowania i postawić na sprzęt do barbecue (BBQ), czyli betonowe czy kamienne paleniska, wędzarnie, kominki i myśliwskie kociołki. Jeśli już zdecydujemy się na tego rodzaju handel, nie zapominajmy o grillach, rozpałkach, węglu, brykiecie, stolikach grillowych, rożnach, kamiennych płytach do pieczenia pizzy, stojakach do drobiu i koszach na ryby czy warzywa. Słowem o tym wszystkim, czego człowiek organizujący grill w ogrodzie, będzie potrzebował.

Poza sezonem
Biznes ogrodniczy cechuje sezonowość. Późną jesienią i zimą prace w ogrodach zamierają, zdawać by się mogło, że z tego powodu zamiera też zainteresowanie zakupami. Nic bardziej mylnego. Zimą centrum ogrodnicze też może zarabiać. Może nie tyle, co wiosną, kiedy sklepy ogrodnicze przeżywają prawdziwy boom, ale pracowity właściciel i zimą może uzbierać niezłą sumkę.
Szansą na dochód są okolice świąt Wszystkich Świętych i Bożego Narodzenia. Dobrym interesem na pewno okaże się sprzedaż chryzantem, stroików, choinek, gwiazd betlejemskich.
Poza sezonem, a niekoniecznie w okresie świątecznym, powodzeniem mogą się cieszyć zioła i nasiona kiełków oraz opał do kominków.

Ekspert na wagę złota
Na początek nie musimy zatrudniać wielu pracowników. Centrum ogrodnicze z powodzeniem może być firmą rodzinną, w której na stałe pracują dwie osoby. Jedna obecna w miejscu sprzedaży, druga - dbająca o zaopatrzenie w towar. Dobrze by jednak było, aby przynajmniej jedna z nich dobrze się znała na roślinach i oferowanym asortymencie. Jeśli będziesz mieć w ofercie środki ochrony roślin, sprzedawca powinien posiadać świadectwo o przeszkoleniu w dziedzinie obrotu środkami ochrony roślin. Taki dokument ważny jest przez 5 lat.
Firma w sieci
Własna strona WWW jest nie do przecenienia, zwłaszcza dobrze wypozycjonowana. Aby zwiększyć obroty, można uzupełnić ofertę o sprzedaż internetową i na zamówienie.

KOSZTY
Budowa całorocznego centrum - 300 tys. zł
Zatowarowanie - 150 tys. zł
Samochód dostawczy używany 30 tys. zł
Strona internetowa i sklep on-line – 3 tys. zł
SUMA: 483 tys. zł
Koszty miesięczne:
- pensja dla pracownika – 2,7 tys. zł
- zatowarowanie – 50 tys. zł
- eksploatacja samochodu – 1 tys. zł
- utrzymanie sklepu – 7 tys. zł
SUMA: 60,7 tys. zł

Przychody miesięczne (w sezonie):
Jeśli założymy, że każdego dnia będziesz mieć 80 klientów i każdy wyda co najmniej 35 zł. SUMA: 84 tys. zł
Dochód (przed opodatkowaniem): 23,3 tys. zł

O tym w jaki sposób rozkręcić biznes przeczytasz w książce "45 nowych pomysłów na biznes". To już druga część naszego poradnika dla wszystkich, którzy marzą o własnej firmie oraz dla tych, którzy interesują się gospodarką, rynkiem pracy i small biznesem. Książka dostępna jest w kioskach na terenie całego kraju w cenie 14,99 zł

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze