Powstanie gigant telemedialny

2011-07-06 4:00

To gigantyczna transakcja. Największa w Polsce i jedna z największych w Europie od wielu lat. Zygmunt Solorz-Żak, właściciel Cyfrowego Polsatu, zapłacił udziałowcom Polkomtela 18,1 mld zł za akcje spółki. 30 czerwca lider na rynku platform cyfrowych przejął jednego z trzech największych operatorów komórkowych. To znaczy, że wkrótce powstanie prawdziwy gigant telemedialny, który może doprowadzić do rewolucji na rynku telekomunikacyjnym.

O wystawieniu na sprzedaż Polkomtela, operatora sieci Plus, mówiło się od pewnego czasu, ale po przyznaniu Zygmuntowi Solorzowi-Żakowi w czerwcu tego roku wyłączności na negocjacje, sprawa została przesądzona. Chętnych na zakup Polkomtela było znacznie więcej, ale ostatecznie to jeden z najbogatszych Polaków okazał się zwycięzcą w tej interesującej rozgrywce. Polskiemu biznesmenowi udało się wygrać z zagranicznymi telekomami i funduszami inwestycyjnymi. Solorz-Żak wyłożył największą kwotę i przebił konkurentów. Decyzja w sprawie sprzedaży sieci Plus została ogłoszona w czwartek, 30 czerwca.

Strzał w dziesiątkę

Zygmunt Solorz-Żak od lat zajmuje czołowe miejsca na listach najbogatszych Polaków. Jako jedyny Polak figurował też na światowej liście bogaczy "Forbesa". W najnowszym rankingu "Wprost" Solorz-Żak z majątkiem 7,9 mld zł znalazł się na drugim miejscu. Ale ta transakcja sprawiła, że został najbogatszym Polakiem.

Miliarder swoje pierwsze pieniądze zaczął zarabiać jeszcze w czasach PRL. Na początku lat 90. zdecydował się zainwestować w media i stworzył pierwszą, prywatną stację telewizyjną - Polsat. To był strzał w dziesiątkę. Założyciel Polsatu poszedł za ciosem i 10 lat później wystartował jego Cyfrowy Polsat, który z 3,3 miliona abonentów jest dziś największą platformą satelitarną w Polsce. Kolejnymi bardzo udanymi posunięciami biznesmena było wprowadzenie Cyfrowego Polsatu na giełdę, a następnie przejęcie telewizji Polsat przez Cyfrowy Polsat. Już wtedy pojawiły się spekulacje, że ta transakcja może być przymiarką do próby przejęcia Polkomtela. Solorz-Żak jest też właścicielem InvestBanku, towarzystwa ubezpieczeniowego Polisa Życie, PTE Polsat i wielu innych spółek.

Szybki Internet dla każdego

Solorz-Żak od początku działa z rozmachem. Jest wizjonerem. Ma precyzyjnie opracowaną strategię i dokładnie wie, co chce osiągnąć. Zawsze o krok wyprzedza konkurencję, tak jak w przypadku inwestycji w ultraszybki Internet. Biznesmen wyłożył na to przedsięwzięcie z własnej kieszeni dwa miliardy złotych.

- Jestem otwarty na wszelkie nowości technologiczne - mówi biznesmen w rozmowie z "Super Biznesem". - Obecnie pracujemy nad wprowadzeniem nowej technologii LTE, która umożliwia transmisję danych z szybkością 150 Mb/s. Tak naprawdę tylko ta nowa technologia pozwala na przesyłanie nie tylko głosu, ale i wideo - możemy np. widzieć rozmówcę czy oglądać telewizję przez Internet. Już w tej chwili zaczynamy wprowadzać LTE w testach. Kilka tysięcy klientów Cyfrowego Polsatu dostało modemy, a reszta będzie mogła skorzystać z tej technologii już za kilka miesięcy. Nie będzie to droga usługa, a zmieni życie Polaków - zapewnia właściciel największej cyfrowej platformy.

Dobry interes

Solorz-Żak nigdy nie ukrywał, że jego celem jest zbudowanie największej grupy telekomunikacyjno-medialnej na polskim rynku. Kolejnym krokiem w tym kierunku był zakup operatora sieci Plus. Dzięki bazie klientów Polkomtela będzie mógł przyspieszyć i zmniejszyć koszty budowanej przez siebie sieci LTE.

- Polkomtel będzie miał dostęp do częstotliwości i telewizji, a ja zaoszczędzę na budowie sieci - uważa właściciel Cyfrowego Polsatu. - Telekomunikacja w coraz większym stopniu łączy się z mediami. To kierunek, w jakim zmierza rynek - dodaje. - Polkomtel jest sprawą zamkniętą pod względem finansowym. Środki na akwizycje zostały zabezpieczone na kontach bankowych i w postaci kredytów - powiedział PAP Solorz-Żak.

Nowe wyzwania

Jarosław Bauc, prezes Polkomtela, wybitny autorytet w dziedzinie finansów i telekomunikacji, spokojnie czekał na ostateczne rozstrzygnięcie. Były minister finansów w rządzie Jerzego Buzka, który w 2008 roku został prezesem Polkomtela, nie ukrywa, że zależało mu na jak najwyższej wycenie firmy, bo to również ocena jego pracy. A ma powody do zadowolenia, bo firma zarządzana przez niego od kilku lat rozwinęła się imponująco i osiągnęła gigantyczną wartość 18,1 mld zł. Prezes Bauc ma nadzieję, że nowy właściciel mu zaufa, a on chętnie podejmie się wyzwania, jakim będzie zarządzanie gigantem telekomunikacyjnym. Tym bardziej że jego wizja rozwoju Polkomtela w wielu punktach jest zbieżna z pomysłami Solorza. Może właśnie dlatego nie rozglądał się za inną pracą.

- Od 15 lat jesteśmy mobilnym operatorem telekomunikacyjnym i nie możemy zamykać się na to, co przynoszą wyzwania rynkowe - mówi nam Jarosław Bauc. - Dziś rozwój każdego operatora telekomunikacyjnego będzie się opierał na transmisji danych, na którą zapotrzebowanie rośnie w tempie kilkudziesięcioprocentowym. W ślad za tym w ofercie pojawią się multimedia i innego rodzaju treści, jeżeli da się w sposób opłacalny zaoferować je klientom telefonii mobilnej. Rynek usług głosowych od dwóch lat jest płaski. Jego wzrost może przynieść tylko transmisja danych, dzięki której można świadczyć różnego rodzaju usługi: nie tylko ofertę multimedialną, ale także z zakresu telemedycyny czy bankowości. W pewnym sensie się uzupełniamy - dodaje prezes. - My mamy zasoby infrastrukturalne, sieć dystrybucji, około 14 mln klientów. Grupa Polsat ma kontent i zasoby częstotliwości.

Udziałowcy chcieli sprzedaży

Udziałowcom Polkomtela (akcjonariuszami spółki są PKN Orlen, KGHM, Vodafone - mają po 24,39 proc. akcji, PGE - 21,85 proc. oraz Węglokoks - 4,98 proc.) zależało na jak najszybszym sfinalizowaniu transakcji. Większość z nich wie, na co przeznaczy pieniądze ze sprzedaży akcji.

Gigant miedziowy KGHM planuje je zainwestować w dwie branże - górniczo-hutniczą i energetyczną.

- Obecnie produkujemy 500 tys. ton miedzi rocznie, w 2018 roku planujemy osiągnąć poziom ok. 700 tys. ton. Chcemy sięgnąć po złoża zagraniczne, na to potrzebne są środki. Jesteśmy największym w Polsce odbiorcą energii elektrycznej i jest to istotny czynnik kosztów. Myślimy więc o inwestycjach, które pozwolą nam stać się samowystarczalnymi energetycznie i zapewnią tańszy prąd - tłumaczy Dariusz Wyborski, rzecznik KGHM.

- Zgodnie z obowiązującą strategią PKN Orlen priorytetami koncernu są redukcja zadłużenia oraz rozwój nowych segmentów - wytwarzania energii oraz wydobycia ropy i gazu. Tak więc środki uzyskane z transakcji sprzedaży Polkomtela koncern zamierza przeznaczyć głównie na te potrzeby - dowiedzieliśmy się w PKN ORLEN.

Po przejęciu Polkomtela przez Zygmunta Solorza-Żaka klienci mogą liczyć na jeszcze ciekawszą i tańszą ofertę, choć pewnie trzeba będzie trochę na to poczekać. Transakcję zaakceptować musi Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów oraz Komisja Europejska.

Wygrana Zygmunta Solorza-Żaka w walce o Polkomtela oznacza nie tylko to, że pozostanie on w polskich rękach. Pokazuje również, jak skuteczny jest polski biznes i polscy menedżerowie w starciu ze światowymi gigantami. I to w tak trudnej branży, jak nowe technologie.

Zygmunt Solorz-Żak właściciel Polsatu

Od minionego piątku najbogatszy Polak. Właściciel m.in. Cyfrowego Polsatu, InvestBanku, towarzystwa ubezpieczeniowego Polisa Życie, PTE Polsat i wielu innych spółek. Od 30 czerwca także Polkomtela

Jarosław Bauc prezes Polkomtela

Jarosław Bauc, prezes Polkomtela, były sekretarz stanu w Ministerstwie Finansów. Od 2000 do 2001 r. pełnił urząd ministra finansów w rządzie Jerzego Buzka. Autorytet w dziedzinie ekonomii i telekomunikacji

Najnowsze