Resort finansów planuje, by ograniczyć możliwość odliczania od przychodu całości rat za samochody osobowe. Dotyczyć ma to samochodów, które wykorzystujemy do działalności zarówno gospodarczej jak i prywatnych podróży. Jak informuje „Dziennik Gazeta Prawna”, w takim przypadku nasze przychody będzie można pomniejszyć tylko o połowę poniesionych przez nas wydatków.
Dodatkowo w 2019 roku, mimo wzrostu limitu amortyzacji, którą możemy wliczyć do kosztów uzyskania przychodu (do 150 tys. złotych, podczas gdy teraz jest to nieco powyżej 85 tys. złotych), limit zostanie nałożony też na koszty leasingu operacyjnego. Dziś takiego limitu nie ma i biorący samochód w leasing przedsiębiorca opłaty leasingowe wpisuje dowolnie w koszta.
Ministerstwo chce, by koszty nabycia i używania służbowych aut osobowych w podatkach dochodowych były tożsame z zasadami rozliczania VAT. Mówiąc krótko – tylko jeżeli samochód wykorzystywany jest w związku z prowadzoną działalnością gospodarczą, przedsiębiorcy będą mogli odliczyć 100 proc. VAT i kosztów uzyskania przychodu. W innym wypadku będzie to wspomniane 50 proc.
W planach resortu jest też zniesienie tzw. kilometrówki, aczkolwiek ma nie dotknąć samochodów należących do pracowników, którzy używają ich do celów służbowych. Tu jednak szczegółów nie ma.