Bez konkretnej umowy w sprawie transportu lotniczego, loty do i z Wielkiej Brytanii wykonywane przez wybrane linie lotnicze mogą zostać wstrzymane w nocy z 29 na 30 marca br. Każdy przewoźnik będzie zmuszony samodzielnie negocjować zarówno z rządem brytyjskim jak i Unią Europejską, by potwierdzić możliwość świadczenia usług. Loty będą odbywały się w oparciu o wymagane licencje – podkreśla radca prawny AirHelp, Magdalena Bursa-Łapińska i dodaje – Brexit wpłynie bezpośrednio na ruch lotniczy pomiędzy Wielką Brytanią a 44 krajami, w których prawo regulowane jest przez UE. Dotyczy to też innych krajów, takich jak USA i Kanada. W przypadku twardego Brexitu Brytyjczycy musieliby wynegocjować nowe umowy, a to oczywiście zajmie trochę czasu.
Kroki podejmowane na ostatnią chwilę przez linie lotnicze oraz decydentów są jedynie kroplą w morzu potrzeb, jeśli chodzi o kwestie uniknięcia chaosu i zakłóceń, których po Brexicie mogą doświadczyć miliony podróżujących. Rzeczywistość jest taka, że przewoźnicy już sprzedali bilety na loty między Wielką Brytanią, Europą i resztą świata, które mogą w ogóle nie wystartować.
Obecnie Wielka Brytania musi zadecydować o przyjęciu, zmianie lub odrzuceniu setek ustaw i przepisów obowiązujących w całej Unii Europejskiej. Pozostaje niejasne, czy pasażerowie linii lotniczych nadal będą mieć takie same prawa jak dotychczas, w sytuacji, gdy doświadczą zakłóceń podczas lotów. Dziś reguluje to rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady Unii Europejskiej – WE 261/2004.
Jak wynika z danych naszej firmy w ubiegłym roku Londyn był jednym z 5 najczęściej wybieranych kierunków przez podróżujących z polskich lotnisk. Londyn Stansted oraz Londyn Luton znalazły się odpowiednio na 4 i 5 miejscu zestawienia. Od 1 stycznia do 31 grudnia 2018 r. z Polski w kierunku Londynu wyleciało ponad 13 500 lotów i ponad 1 500 000 pasażerów. A co istotne w perspektywie Brexitu, to z roku na rok zainteresowanie podróżami do Londynu jest coraz większe. Od 2014 do 2018 roku liczba lotów w kierunku tych dwóch lotnisk wzrosła o prawie 25 proc.
Obecnie wszyscy żyjemy w dużej niepewności co do Brexitu, a pasażerowie linii lotniczych są jedną z najbardziej zagrożonych grup, bowiem ich sytuacja jest uzależniona od efektów debaty politycznej. Dlatego też apelujemy do wszystkich linii lotniczych o przygotowanie się na wszelkie ewentualności, tak by pasażerowie nie byli pozostawieni bez pomocy, a przede wszystkim by zapobiec sytuacji, gdy ich prawa przestaną być chronione w obliczu politycznych zmian - dodaje radca prawny AirHelp.