Przyjazna rowerzystom infrastruktura miejska stale się rozwija – wzrasta tym samym potencjał tego środka transportu. Według analiz przeprowadzonych w 2021 roku, największą siecią ścieżek rowerowych wciąż może szczycić się Warszawa. Stolicę wyprzedza jednak Wrocław pod względem długości ścieżek w przeliczeniu na jednego mieszkańca oraz Rzeszów i Białystok pod względem ich zagęszczenia. Pod względem gęstości dróg dla rowerów wszystkie pozostałe miasta i miasteczka w Polsce bije na głowę Nowa Sól z woj. lubuskiego – ich gęstość to aż 34,5 km na każde 10 km kw. powierzchni miasta i 20 km na 10 tys. mieszkańców. Już na koniec 2020 roku sieć ścieżek rowerowych w kraju liczyła 17,3 tys. km – wynika z danych GUS. W ciągu pandemicznego roku 2021 przybyło ich 1,7 tys. km, czyli aż 11% rdr. W województwie mazowieckim jest blisko 2 566 km dróg rowerowych, w wielkopolskim 2 163 km, a pomorskim 1 480 km. Nie jest to jeszcze standard europejski, ponieważ w samych tylko Helsinkach było ponad 1 300 km ścieżek rowerowych w 2021 roku.
Polskie Stowarzyszenie Rowerowe w 2022 roku ustaliło w badaniu „Użytkowanie rowerów elektrycznych i preferencje zakupowe”, że 38 proc. pytanych rozważa zakup roweru elektrycznego dla siebie lub członka rodziny w ciągu najbliższych 6-12 miesięcy. Ponad 60 proc. zadeklarowało, że rower elektryczny ułatwiłby im codzienne dojazdy do pracy czy na zakupy. Także wzrost cen paliw wywołuje chęć skorzystania z roweru elektrycznego u co drugiego badanego. Raport wskazuje także inne, istotne czynniki wpływające na chęć zakupu „elektryka” – obniżenie wysokości domowych wydatków na transport (60%) czy niższy koszt zakupu i eksploatacji w porównaniu do samochodu (70%). Za zakupem przemawiają także inne wskaźniki – przeciętny użytkownik przy wykorzystaniu roweru elektrycznego jest w stanie poruszać się średnio o 5-10 km/h szybciej i przejechać o 30-50% więcej. Badania wskazują również, że korzystanie z e-roweru nie zmniejsza korzyści zdrowotnych i efektu kardio, a pomaga chronić układ stawowy rowerzysty.
- Wskaźniki ekonomiczne i trendy wprost wskazują, że branża rowerowa jest „skazana na sukces”. Dla Rometu, jako największego polskiego producenta, ważne jest to, aby zaspokoić szybko rosnący na polskim rynku popyt na rowery elektryczne. Jesteśmy przygotowani na większą popularność e-bike’ów. Konsekwentnie pracujemy nad rozwojem tego segmentu, ich technologii oraz konstrukcji, stąd tak szeroka oferta. W naszej kolekcji rowerów elektrycznych posiadamy modele w zasadzie we wszystkich kategoriach: od E-MTB, E-Trekking i E-Cross, po miejskie E-City. Aktualnie pracujemy nad nowymi propozycjami e-bike’ów na kolejne sezony 2024/2025. Mimo że rowery elektryczne są droższe w zakupie niż zwykłe, zainteresowanie nimi stale rośnie. Już w ubiegłym sezonie ich udział w całej produkcji spółki Romet wyniósł ok. 20 proc. – komentuje Grzegorz Grzyb, CEO Romet.
Znaczna część konsumentów jest zgodna, że zakup rowerów elektrycznych powinien być objęty programem dopłat, tak jak w przypadku samochodów elektrycznych oraz preferencyjną stawką VAT. Prawie 2/3 pytanych przez PSR deklaruje zakup e-bike’a, gdyby jego cena spadła dzięki dofinansowaniu. Decyzje zakupowe w segmencie elektryków w Polsce nie mają jeszcze charakteru spontanicznego z uwagi na ich relatywnie wyższą cenę. Dla przeciętnego Europejczyka wydatek rzędu 1000 euro nie jest już postrzegany jako zakup dobra luksusowego, tak jak na rodzimym rynku. Warto jednak zaznaczyć, że trend spadku cen w kategorii E będzie utrzymywać się z uwagi na postęp technologiczny oraz coraz większe wysycenie rynku. Rynek e-rowerów w Europie osiągnął wartość około 18,5 mld EUR w 2022 roku. Oczekuje się dalszego wzrostu rynku o CAGR na poziomie 18,1% w prognozowanym okresie 2023-2028, aby osiągnąć wartość prawie 53,79 mld EUR do 2028 roku.
Polecany artykuł: