20 proc. zobowiązań szpitali pochodzi z parabanków. Obecne przepisy pozwalają placówkom szpitalnym na korzystanie z usług tego typu firm pożyczkowych. Szpitale nie muszą konsultować swoich wydatków, ale Ministerstwo Zdrowia chce zwiększyć nadzór w tym obszarze – informuje TOK FM. Już teraz kontrolę wprowadziły niektóre samorządy, np. w woj. lubuskim dyrektor
szpitala, który chce zaciągnąć pożyczkę w instytucji pozabankowej, musi najpierw uzyskać zgodę marszałka.
Wśród parabanków, w których zadłużyły się szpitale, prym wiodą trzy firmy: Magellan, MW Trade i Simens Finanse. W tej pierwszej szpitale pożyczyły aż 606 mln zł – donosi serwis, powołując się na dane Ministerstwa Zdrowia. W najgorszym przypadku komornik może zająć środki, które przyznano szpitalowi na leczenie.
Zobacz także: Urząd skarbowy rozliczy za ciebie PIT i przekaże 1 procent
Głównymi klientami parabanków były placówki samorządowe. Zadłużyły się w instytucjach pozabankowych na ponad miliard złotych. Na drugim miejscu, ze zobowiązaniami o wartości 300 mln zł, plasują się instytucje podległe Ministerstwu Zdrowia. W tej grupie większość zadłużenia wygenerowały dwa szpitale: Centrum Zdrowia Dziecka w Międzylesiu pod Warszawą (173 mln zł) – jeden z największych specjalistycznych szpitali pediatrycznych w Polsce oraz Instytut Matki Polki w Łodzi. Centrum Zdrowia Dziecka (IPCZD) łącznie jest zadłużone na ponad 300 mln złotych.
Przeczytaj również: Jak odliczyć darowiznę na WOŚP od podatku? [mini PORADNIK]
Rząd szykuje dla szpitali specjalną akcję pomocową. Powstanie nowa spółka, która będzie udzielać pożyczek najbardziej zadłużonym szpitalom – ustalili reporterzy DGP i TOK FM. Wiceminister zdrowia Katarzyna Głowala powiedziała, że ten specjalny podmiot miałby pomóc szpitalom przeprowadzić restrukturyzację i poprawić zarządzanie. Dziennikarze powołują się na nieoficjalne doniesienia, z których wynika, że spółka powstałaby w ramach Banku Gospodarstwa Krajowego (BGK), a Ministerstwo Zdrowia pełniłoby w niej funkcję nadzorczą.
Zgodnie z projektem, placówka w tarapatach finansowych mogłaby ubiegać się o pożyczkę na preferencyjnych warunkach. Aby ją dostać, powinna zaprezentować plan restrukturyzacji, czyli program działań, które umożliwiłyby jej poprawę sytuacji finansowej. Nie wiadomo jeszcze, ile wyniosłoby oprocentowanie pożyczki, ale byłoby na tyle niskie, żeby szpitale chciały skorzystać z nowej opcji. Obecnie wysokość oprocentowania pożyczek udzielanych szpitalom waha się od 2 do 9 procent.
Oprac. na podst. tokfm.pl