W treści wydanego dziś oświadczenia czytamy: "Nie jest prawdą, iż Chomikuj.pl wykorzystuje jakiekolwiek luki prawne. Polskie i europejskie prawo wymaga wiarygodnej informacji dotyczącej konkretnego pliku, który powinien zostać usunięty przez właściciela serwisu hostingowego, co wynika wprost z brzmienia art. 15 ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną (...) Nie jest to luka prawna, a logiczna konstrukcja wynikająca z samej idei tzw. procedury notice and takedown (czyli obowiązek serwisu do niezwłocznego reagowania na wszelkie wiarygodne zgłoszenia naruszeń i uniemożliwiania dostępu do naruszających prawo treści). Cała ta procedura byłaby fikcją, jeśli zgłoszenia kierowane do serwisu hostingowego sprowadzałoby się do stwierdzenia „Gdzieś na waszych serwerach znajdują się pliki, które naruszają moje prawa - usuńcie je.” (...) Dwukrotnie proponowaliśmy przedstawicielom PWN spotkanie w tej sprawie, jednak nasza propozycja pozostała bez odpowiedzi.
Mówiąc prościej - serwis twierdzi, że nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za zamieszczane przez internautów treści, bo jego działalność sankcjonuje ustawa o świadczeniu usług drogą elektroniczną. Stwierdzenia zawarte w artykule gazety rzecznik Piotr Hałasiewicz określa jako nieprecyzyjne albo niepełne.
Przeczytaj koniecznie: Polscy piraci z Chomikuj.pl i Wrzuta.pl muszą płacić
Hałasiewicz pisze również w oświadczeniu, że przedstawiciele firmy zwrócili się już do PIK z żądaniem przeprosin za nieprawdziwe stwierdzenia w komunikacie PIK na temat wniosku Sekcji Publikacji Elektronicznych Izby do Rady PIK.
- Ustawodawca zdecydował, że administrator serwisu, takiego jak Chomikuj.pl, nie musi się zastanawiać, które pliki są chronione, bo ten obowiązek spoczywa na podmiotach, które posiadają prawa do utworów - powiedział "Dziennikowi Gazecie Prawnej" Tomasz Zalewski z kancelarii Wierzbowski Eversheds, prawnik reprezentujący serwis.
Jeśli sprawa trafi na wokandę, będzie to jeden z pierwszych pozwów zbiorowych w historii polskiego sądownictwa. Dzięki pozwom zbiorowym konflikt jednego podmiotu z wieloma stronami może zostać rozwiązany w jednym postępowaniu.