Iphone 7 dostępny będzie w dwóch rozmiarach. Większy model (iPhone 7 Plus) ma mieć 5,5 cala, a mniejszy, który idealnie zmieści się w kobiecej dłoni – 4,7 cala. Apple przyzwyczaił nas do wysokiej jakości zdjęć i pod tym względem użytkownicy nie mają powodów do narzekania. Aparat robiący zdjęcia w rozdzielczości 12 MP został wyposażony w nowy stabilizator obrazu i sześcioczęściową soczewkę. Procesor A10 Fusion, wyświetlacz Retina HD z szeroką gamą kolorów oraz głośniki stereo to parametry, których spółka Steve'a Jobbsa nie musi się wstydzić. Jeżeli dodamy, że iPhone będzie wodoodporny, a także – ma mieć wgrany systemem iOS 10, zachwytom nie powinno być końca. „Bogate" wnętrze uzupełni oryginalna kolorystyka – na rynek trafią złote, srebrne, metaliczno różowe, czarne i onyksowe iPhony (te ostatnie – z pamięcią od 128 GB).
Zobacz także: Największe wpadki Apple przy produkcji iPhone'a
Apple wprowadził jednak zmiany, które nie wszystkim przypadły do gustu. Między innymi zlikwidował gniazdko słuchawkowe mini jack (3,5 mm). Co prawda klienci będą mogli dokupić słuchawki bezprzewodowe Air Pods, ale za ten gadżet pewnie słono zapłacą. Internauci narzekają na to, że nowe cacko łatwo jest zgubić.
Przeczytaj również: Jest data premiery iPhone'a 7!
iPhone 7 to całkiem spory wydatek. W podobnej cenie można znaleźć laptopa. W zależności od tego, ile wbudowanej pamięci życzy sobie użytkownik, na produkt trzeba wydać 3350 – 5000 złotych. W najniższej cenie 3349 zł znajdziemy model, który ma mieć wbudowane 32 GB pamięci RAM. W miarę zwiększania pojemności pamięci, w górę będzie szła cena, rosnąc od 3879 zł (128 GB) do 4399 zł (256 GB). iPhone 7 Plus będzie kosztował jeszcze więcej. Ceny wyniosą odpowiednio: 3949, 4479 zł i 4 999 złotych. Na domiar złego słuchawki Air Pods trafią na rynek dopiero pod koniec października.
Źródła: apple.com, tvn24bis.pl, natemat.pl