Kwestię zajmowanych środków na kartach prepaid nagłośniła Rzeczpospolita. W wydaniu z 18 sierpnia powołuje się ona na dane UKE, który szacuje, że z tytułu niewykorzystanych przez użytkowników smartfonów i tabletów kwot do kieszeni operatorów wraca ok. 100 mln zł rocznie. Z "Analizy aktywnych kart SIM" UKE wynika, że w 2015 r. w Polsce było zarejestrowanych 27,6 mln kart prepaid.
O ile do niedawna środki na koncie traciły głównie osoby starsze, tzw. bierni użytkownicy, którzy odbierają połączenia przychodzące, ale nie dzwonią zbyt często, o tyle w przyszłym roku do ich grona mogą dołączyć wszyscy klienci, którzy nie doładują w porę karty prepaid.
Zobacz także: Historia smartfona. Te urządzenia zmieniły świat [GALERIA]
Poszczególne sieci komórkowe różnie podchodzą do kwestii niewykorzystanych środków. Niektórzy pozwalają odzyskać pieniądze wydane na doładowanie, inni przejmują je bezzwrotnie. Już w latach ubiegłych Urząd Komunikacji Elektronicznej wzywał operatorów sieci komórkowych do zwrotów niewykorzystanych środków na kartach SIM. Urząd sugerował wydłużenie okresu ważności konta tak, aby zgromadzone fundusze nie przepadały z dnia na dzień. Według instytucji klienci powinni mieć prawo do odebrania wszystkich zgromadzonych na koncie środków. W związku z tym, że skala problemu może wzrosnąć, poprosiliśmy o komentarz UKE.
- Prezes UKE w przedmiotowej analizie zwrócił uwagę na potrzebę ustalenia na rynku usług przedpłaconych nowych, zmodyfikowanych zasad, tj.: dalszego powszechnego wydłużenia okresów ważności konta pre-paid, bez względu na wysokość jego doładowania, zapewnienia możliwości wykonywania połączeń wychodzących w całym okresie aktywności konta, o ile pozwalają na to środki na nim zgromadzone oraz wprowadzenia rozwiązań umożliwiających zwrot niewykorzystanych środków na koncie pre-paid - poinformowała serwis Superbiz Monika Radecka z Wydziału Komunikacji Społecznej w Urzędzie Komunikacji Elektronicznej. - Jednocześnie prowadzimy robocze konsultacje z UOKiK w przedmiotowej kwestii dotyczącej usług prepaid w trakcie prowadzonych przez UOKiK postępowań wyjaśniających w tym zakresie - dodała Monika Radecka.
Oprac. na podst.: Rzeczpospolita (18 sierpnia 2016), uke.gov.pl
