Play Station Now

i

Autor: archiwum se.pl Play Station Now

PlayStation Now: więcej obaw niż zachwytów nad nowym pomysłem Sony

2014-01-13 22:01

W relacjach większości polskich serwisów, informujących o PlayStation Now, nowej usłudze Sony, mało jest zachwytów. Pomysł rozstania z płytami, konsolą i skazania na płatne usługi w chmurze, po doświadczeniach ze Steam-em, nie kojarzy się dobrze. Zwłaszcza, że bez dostępu do szybkiego internetu nie ma przecież mowy o grze. Przeważają obawy - głównie o wydajność wymaganych łączy internetowych.

Play Station Now

i

Autor: archiwum se.pl Play Station Now

Play Station Now pozwoli grać z wykorzystaniem PlayStation 3 i nowej PS4, PS Vita, tabletów i smartfonów, a także (wyposażonych w pady DualShok) telewizorów Sony Bravia. Jest to możliwe dzięki wykorzystaniu platformy Gaikai, kupionej przez Sony w 2012 roku za 380 milionów dolarów. Za pośrednictwem Gaikai można grać praktycznie na każdym urządzeniu, ponieważ gra nie działa lokalnie, a na potężnym serwerze, z którym urządzenie łączy się przez internet. - Działa to bardziej jak oglądanie filmów z YouTube - tłumaczy theverge.com.

Eurogamer.pl informuje dość beznamiętnie o podstawowych parametrach usługi PS Now.Daniel Kłosiński, powołując się na menadżera do spraw mediów społecznościowych w Sony Computer Entertainment America, pisze, że usługa wymaga łącza co najmniej 5 Mb/s, by uzyskać „dobre doświadczenie” przy większości gier.

Na razie nie będzie to jednak zmartwieniem polskich graczy, bo Sony nawet nie podało przypuszczalnego terminu startu PlayStation Now w Europie. W Stanach będzie osiągalna latem 2014 roku. Kto chce trzymać rękę na pulsie, może się zapisać na newsletter. Czy za dwa lata konsole trafią na śmietnik? Może się tak stać, zwłaszcza, że Play Station Now (dzięki dziedzictwu Gaikai, które dostarczało przecież gry na telewizory LG i Samsunga) może bez problemu obsłużyć urządzenie każdego producenta.

Michał Strzyżewski z PS4life.pl jest - jak sam przyznaje - przeciwnikiem grania w chmurze. Dlaczego? Wymienia klika powodów. Jego zdaniem producenci forsują i promują cloud gaming nie z troski o wygodę użytkownika, tylko kierowani chęcią całkowitej kontroli nad tym, co ich klienci robią. Poza tym - zasadnicza jest kwestia koniecznego internetu. I to szybkiego.

O ile ktoś ma go w domu, to poza domem zaczynają się schody. PlayStation Now błyskawicznie może nas pozbawić powszechnych w Polsce limitów transferu danych mobilnego internetu, a na publiczne i szybkie wi-fi trudno liczyć poza centrami miast. Dużych miast.

PS4life przypomina też wielką awarię PlayStation Network sprzed trzech lat i dodaje, że konsolę stacjonarną można przenieść gdziekolwiek, gdzie jest prąd i monitor, a brak internetu pozbawić nas może jedynie trybów sieciowych.

W niewielu miejscach można przeczytać o obawach dotyczących lagów, czyli opóźnień. W grach, inaczej niż przy streamingu wideo, buforowanie nie zda się na wiele. Reakcja gry na kliknięcie/dotknięcie padu przez gracza musi być błyskawiczna i w pełni online. Jak poradzi sobie z tym Play Station Now? Szybko się nie przekonamy.

Usługa PlayStation 3 wymaga łącza o przepustowości co najmniej 5 Mb/s, by uzyskać „dobre doświadczenie” przy transmisji większości gier.
Takie dane podał Sid Shuman, menedżer do spraw mediów społecznościowych w Sony Computer Entertainment America. Pracownik miał okazję sprawdzić działanie technologii na targach CES, a swoje wrażenia opublikował na oficjalnym blogu.
PlayStation Now dostępne będzie w pełnej wersji latem tego roku w Stanach Zjednoczonych, na PlayStation 3 i PS4, a następnie także na PS Vita i innych urządzeniach podpiętych do Internetu, w tym na telewizorach Bravia. Pomysł polega na bezpośredniej transmisji gier z PS3, w tym Beyond: Dwie Dusze, God of War: Wstąpienie, The Last of Us czy Puppeteer.
Shuman zauważa, że do grania w tytuły z PlayStation 3 na Bravii wymagany będzie kontroler DualShock 3. Menedżer wspomina też o „drobnych ustępstwach” w kwestii grafiki, takich jak artefakty związane z transmisją danych.
Zespół PlayStation Now uważa, że „dobre doświadczenie” w przypadku większości gier uzyskamy przy łączu o przepustowości 5 Mb/s, ale dokładne dane poznamy po zakończeniu testów wersji beta, które rozpoczną się w USA w tym miesiącu.
Sony nie ogłosiło jeszcze, kiedy nowa usługa pojawi się w Europie. W ubiegłym roku anonimowe źródła Eurogamera mówiły o starcie technologii Gaikai - pierwowzorze PlayStation Now - na Starym Kontynencie prawdopodobnie dopiero w 2015 roku.Usługa PlayStation 3 wymaga łącza o przepustowości co najmniej 5 Mb/s, by uzyskać „dobre doświadczenie” przy transmisji większości gier
Najnowsze