W jednym wytrysku znajduje się blisko 300 milionów plemników, ale tylko niecały 1 proc. stanowią szybcy jak strzała zdobywcy, którzy pędzą do komórki jajowej. Cała reszta jako główny cel ma zniszczenie plemników rywala bądź przynajmniej zatrzymanie ich w drodze.
Aż około 250 milionów stanowią plemniki-zabójcy, którzy nieustannie szukają "obcych". Jeżeli w ciele kobiety znajdzie się nasienie pochodzące od kilku mężczyzn, zabójcy atakują plemniki rywala, nanosząc na ich główki trującą substancję.
Następnie, bez skrupułów porzucają uszkodzone ofiary i ruszają do dalszej walki. W tych działaniach wspomagają je tzw. blokerzy. Te niewymiarowe, lekko ociężałe plemniki, niczym w okopach, zaczajają się w śluzie szyjki macicy. Choć, w przeciwieństwie do zabójców, nie przystępują do bezpośredniego ataku, to skutecznie zagradzają rywalom drogę, by nie dopuścić ich do komórki jajowej.
Stąd, wbrew politycznej poprawności, ciężko oddzielić jest seks od agresji.