Czym jest Treasure Tag? Sprawdziliśmy go w działaniu. To prostokątny brelok o bokach 3 cm i grubości centymetra. Po ściągnięciu aplikacji bez problemu łączy się z telefonem przez bluetooth lub NFC. Po połączeniu i sparowaniu ma zasięg 40 m i na obszarze o takim promieniu można brelok zlokalizować dzięki dźwiękowi, jaki wydaje. Z Lumią 1020 (czytaj test Lumii 1020)działał bez zarzutu. Dzięki aplikacji zasięg działania rozszerza się bez ograniczeń. Po utraceniu łączności przez Bluetooth możemy rzecz chronioną przez Treasure Tag odnaleźć na mapie.
W atrakcyjnie opakowanym zestawie Treasure Tag dostajemy pokryty ochronną folią lokalizator z gumową opaską ucha uchwytu i dodatkową opaską bez uchwytu. Obie w kolorze lokalizatora. Lokalizator ma sygnalizator poziomu naładowania baterii. Baterii jednak nie ładujemy, po zużyciu trzeba ją wymienić. Dźwięk lub wibracje można ustawić z aplikacji. Do wyboru jest kilka rodzajów sygnału.
Lokalizacja działa też w drugą stronę - jeśli mamy w kieszeni Treasure Tag, możemy łatwo znaleźć sparowany z nim smartfon lub tablet - on też odezwie się po naciśnięciu przycisku na lokalizatorze. Lokalizacja na mapie działa zaskakująco dokładnie. Zaparkowany samochód umiejscowimy szybko. Wymienna bateria w breloku - jak zapewnia producent - wystarcza na pół roku.
Aplikacja do Treasure Tag, nieco podobna do urządzeń Proximo Kensingtona, czy Tile, obsługuje do czterech lokalizatorów, pokazując na mapie miejsce, gdzie ostatnio smartfon miał łączność z każdym z nich. O ile więc leżące klucze znajdziemy bez problemu, widząc na mapie u którego ze znajomych wypadły nam z kieszeni, o tyle znalezienie np. utraconego (ruchomego) bagażu może nie być już tak proste; chyba, ze znajdziemy się w jego pobliżu. Co ciekawe, Treasure Tag działa nie tylko w Windows Phone, ale także pod Androidem, dla którego aplikację ściągniemy bezpłatnie ze sklepu Google Play.
Zrobiliśmy eksperyment. I okazało się, że jeden Treasure Tag może być obsługiwany przez co najmniej dwa smartfony jednocześnie. Nasz egzemplarz, po sparowaniu go również z Androidowym Samsungiem, czasem tylko sam odzywał się nieproszony; okazało się, że sygnalizował ponowne nawiązanie łączności.
Koszt w sklepie Nokii - 98 zł (z wysyłką od 104 zł), choć telewizyjne reklamy obiecują już dużo niższe ceny.