W USA jest za mało cyberwojowników. Cyberwojnę wygrałyby Chiny

2010-07-22 9:17

Stany Zjednoczone są najbardziej narażonym krajem na świecie jeśli chodzi o cyberwojnę. W całym kraju jest tylko 1 000 osób odpowiednio przygotowanych do e-obrony. Według raportu CSIS (Center for Strategic and International Studies), Stany Zjednoczone mają zdecydowanie za mało wyszkolonych ludzi, którzy potrafią tworzyć bezpieczne systemy, programy i narzędzia obronne.

Tak zwani „cyberwojownicy” to eksperci w swojej dziedzinie, którzy potrafią wykryć metody włamań do sieci rządowych i korporacyjnych.

CSIS uważa, że polityka narodowa USA w tej materii jest zdecydowanie przestarzała. Chiny, konkurent Stanów Zjednoczonych, traktuje szkolenie takich ekspertów jako priorytet. W tym kraju młodzi ludzie są już na tyle odpowiednio wyszkoleni, że nie powinni mieć problemu z włamaniem się do Pentagonu.

Rząd Stanów Zjednoczonych wyciągnął wnioski z raportu CSIS i planuje rozpocząć program „Cyber Challenge”, który ma za zadanie wyszukiwać odpowiednio wykwalifikowane osoby już w liceach, by następnie przeszkolić ich na cyberwojowników.

Ameryka chce znaleźć 10 000 młodych talentów, którzy mieliby dołączyć do zatrudnionego już tysiąca.

Polecamy również na Chip.pl: Europa wyprzedza Azję w ilości produkowanego spamu

Najnowsze