14 kart stałego klienta, które warto posiadać

Obecnie plastikowe karty proponowane klientom przy kasach zastąpiły karty wirtualne w aplikacjach mobilnych. Osoba proponująca aplikację lojalnościową pomaga ją ściągnąć na smartfon z internetowego sklepu z aplikacjami. Wchodząc do swojej aplikacji zyskuje się dostęp do własnego unikalnego kodu EAN wygenerowanego przy rejestracji.

Punkty za pieniądze

Jeśli ściągniemy aplikację lub dostaniemy kartę lojalnościową sklepu danej marki, za każdym razem kiedy będziemy robili w nim zakupy, wydane tam pieniądze zamienią się w punkty gromadzone na naszym koncie. Punkty zapisują się na koncie automatycznie, podczas skanowania kodów zakupów. Dzięki temu, że „karta w aplikacji” jest tylko wirtualna, nie trzeba pamiętać o tym, aby ją ze sobą nosić: cały czas jest dostępna w naszym smartfonie.

Zazwyczaj gromadzone w ten sposób punkty będziemy mogli wymienić na upominek, np. butelkę wina. Ale jeśli zrezygnujemy z upominku, dzięki punktom dostaniemy zniżkę na zakupy.

Ponieważ mamy skłonność do gromadzenia, kolejne zakupy raczej zrobimy tam, gdzie jesteśmy punktowani, niż u konkurencji. Tam wprawdzie też zaproponują nam kartę lojalnościową, najczęściej zwaną kartą stałego klienta, ale pewnie wrócimy tam, gdzie jesteśmy bliżsi nagrody.

Karty lojalnościowe zwiększają przywiązanie klienta do marki, dlatego musimy wybierać rozsądnie. Nie powinniśmy robić zakupów tam, gdzie jest drożej, tylko dlatego, że dzięki karcie lojalnościowej ma się tam zapewniony stały upust odejmowany od kwoty, którą uiszczamy w kasie. Bardzo łatwo jest ulec wrażeniu, że każdorazowe obniżanie kwoty należnej za zakupy sprawia, że część tego co kupiliśmy „dostajemy” gratis. Tego typu karta lojalnościowa, oferująca procentowe obniżenia kwoty za zakupy o kilka do kilkunastu złotych, jest najchętniej przyjmowana przez klienta, który zwykle stara się być wiernym tej samej sieci – w zamian za zniżkę. 

Oczywiście profity wynikające z lojalności mogą być większe. Karty funkcjonujące w aplikacjach danej sieci, do ściągnięcia na smartfon, mogą np. uprawniać do wzięcia udziału w losowaniu wycieczki, a także umożliwić kupowanie rzeczy o obniżonych cenach - dla posiadaczy kart. Wtedy zwykle nad produktem lub pod nim widnieją dwie ceny, w tym niższa – dla lojalnie powracających klientów.

Lojalnie, ale z głową

Chcąc robić zakupy oszczędnie, trzeba oprzeć się pokusie, aby produkty o obniżonych cenach kupować. Nawet jeśli ich nabycie będzie jednym z tych potem żałowanych, niepotrzebnych wydatków. Dlatego uczestnictwo w programie lojalnościowym wymaga opierania się bezsensownym pokusom. Powiedzmy, że swoim klientom (w sensie tym z zarejestrowaną w systemie kartą) sklep proponuje trzecią odżywkę topowej marki gratis, pod warunkiem, że kupimy takie dwie. Wydaje się oczywiste, że powinniśmy odmówić. Ale nie, kupujemy dwie drogie odżywki, dostajemy taką samą w gratisie i na własną prośbę zajmujemy miejsce w i tak ciasnej łazience – na lata, bo ileż można odżywiać włosy tą samą odżywką?

Programy lojalnościowe zawsze nagradzają lojalnych klientów, czasem jednak w sposób o nie najlepszych skutkach. Coś proponują i wyjaśniają wynikającą z tego korzyść finansową. I właśnie z powodu tej korzyści klienci robią głupstwa. Wracając do przykładu z odżywką: klient wydał na dwie odżywki 50 zł, trzecią dostał gratis. Teoretycznie zaoszczędził w ten sposób 25 zł, bo tyle kosztowała odżywka. Praktycznie jednak stracił 50 zł.

Karty, nagrody, bonusy

Aby wzmacniać lojalność wobec swojej marki, sklepy zawsze dbają o to, by klienci, im bardziej są lojalni, tym więcej dostawali bonusów. Niekiedy te bonusy naprawdę wynagradzają fakt, że klient trzyma się konkretnego sklepu. Zresztą kart lojalnościowych można mieć, ile się chce, rejestrując się w najróżniejszych sklepach.

Pytanie, z jakim spotykamy się przy kasie, to „czy ma pan/pani kartę stałego klienta” lub „czy zbiera pan/pani punkty? Zbieranie punktów wynika z systemu punktowego, na którym oparto program lojalnościowy w danym sklepie. Na zasadzie – im więcej wydasz, tym więcej punktów otrzymasz w zamian. Za każdym razem, gdy coś kupujesz, a masz kartę klienta, są ci dodawane punkty: im więcej wydałeś, tym więcej. Najczęściej możesz je wykorzystać na przyszłe zakupy. Np. kupujesz olej, masło, chleb, 4 bułki i 2 banany, a dzięki punktom za bułki i banany nie płacisz. Za określoną liczbę punktów można odebrać nagrodę. W galeriach handlowych z multipleksami nagrodami bywają bilety do kina albo kupony na kawę i ciastko w cukierni sąsiadującej ze sklepem. Nagroda często nie jest powiązana z asortymentem sklepu. Np. sieć spożywcza może zaproponować bilet, a kosmetyczna kawę.

Kupowanie z oszczędzaniem

Rozsądnie reagując na specjalne oferty dla klientów, masz dużą szansę, że przywiązanie do marki, a więc częstsze (dla punktów) chodzenie do określonego sklepu będzie ci się opłaciło. Oszczędzaniu na zakupach sprzyja wybranie sklepu oferującego dobre ceny, a nie dobre nagrody otrzymywane za punkty.

Powód, dla którego sklepy różnych marek tworzą programy lojalnościowe dla klientów nie jest tajemnicą. Dzięki tobie, zbierający punkty lojalny kliencie z kartą w aplikacji, „firma zwiększa średnią wartość zamówienia klienta i zachęca go do inwestowania w markę. Oznacza to, że ​​rzadziej idą oni do konkurencji”. To cytat ze strony zachęcającej firmy do korzystania z programów lojalnościowych. Ponieważ korzyść z kart lojalnościowych musi być obustronna, zyski z systemu lojalnościowego czerpie jego użytkownik.

Przy każdych zakupach klient może np. zbierać takie punkty, które w późniejszym czasie wymieni na kupony pozwalające nabyć wybrany produkt taniej bądź dostać go za darmo. Są też takie aplikacje mobilne, dzięki którym użytkownik mający ważną kartę lojalnościową może sprawdzić promocje obecnie obowiązujące w sklepie i dzięki temu być z nimi na bieżąco.

Oszczędza się nie wtedy, kiedy nagrody są konkretne, jak butelka wina, ale kiedy punkty możemy wymienić na produkty ze zniżką, które wybierzemy, ponieważ są nam potrzebne.

Karty w grze. Te karty warto mieć:

• Biedronka: karta tych marketów nie upoważni cię do stałego rabatu na całe zakupy. Za to będziesz mógł skorzystać z promocji na wybrany asortyment ogłaszany zazwyczaj raz w tygodniu
• Piotr i Paweł: dzięki karcie stałe zniżki po kilka proc. na zrobione tam zakupy – wysokość zniżki zależy od wydanej kwoty
• Społem nalicza klientom z kartą dwuprocentowy rabat
• Lidl oferuje kartę w aplikacji Lidl Plus, dzięki której można dostawać kupony i na ich podstawie korzystać z rabatów opisanych w gazetkach. Po każdych zakupach w aplikacji odkrywa się rabat na kolejne zakupy (tzw. zdrapka Lidla)
• Carrefour w zamian za cenę zrobionych zakupów daje kupony określonej wartości
• Tesco daje kupony, za które wybrane produkty można kupić w niższej cenie
• W Rossmanie z kartą kupuje się ze zniżką artykuły dla dzieci
• W Super-Pharm i Hebe z kartą można korzystać z wybranych zniżek
• W H&M zainstalowanie aplikacji i rejestracja w programie pozwala zbierać punkty, których odpowiednia liczba uprawnia do skorzystania ze specjalnie przygotowanych ofert
• TATUUM oferuje program lojalnościowy Tatuum Generations z kartą i licznymi bonami (powitalny, bon urodzinowy itd.). Informuje właścicieli kart o promocjach i rabatach do śledzenia na koncie internetowym
• W CCC każdy zakup zbliża do wyższego statusu w Klubie, a im wyższy status, tym więcej dodatkowych korzyści, czyli rabatów na zakupy w CCC oraz rabatów na produkty marek będących partnerami Klubu
• IKEA oferuje uczestnictwo w klubie Ikea Family to możliwość korzystania ze zniżek na wiele różnych produktów
• Uczestnictwo w Jula Club w Jula to oferty specjalne dla członków klubu (w niższych cenach) oraz, dzięki punktom, rabaty na kolejne zakupy
• Program lojalnościowy OBI pozwala gromadzić punkty, które są naliczane za każdy produkt nabyty w sklepie. Punkty przeliczane są na nagrody - bony towarowe.