Kampania crowdfundingu inwestycyjnego finansująca powstanie thrillera pt. „RÓJ” wystartowała pod koniec sierpnia. Inwestorzy crowdfundingowi zakupili wszystkie z 1 mln oferowanych akcji spółki Film RÓJ SA za łączną kwotę 1,93 mln zł i w ten sposób objęli aż 50 proc. udziałów w spółce. Po zakończeniu dystrybucji filmu „RÓJ” spółka wypłaci zysk akcjonariuszom, przy czym inwestorzy crowdfundingowi jako pierwsi otrzymają zwrot z inwestycji.
ZOBACZ TAKŻE: Małgorzata Rozenek-Majdan i Radosław Majdan mają ważne przesłanie dla swoich fanów
– W imieniu zarządu, twórców i aktorów dziękuję wszystkim, którzy uwierzyli w nasz projekt. Jestem niezwykle dumny, że z takim sukcesem przecieramy szlaki dla nowej metody finansowania polskich produkcji filmowych. Jako pionierzy w branży, zebraliśmy 100 proc. kapitału i to na kilka dni przed planowanym zakończeniem kampanii. Przed nami miesiące pełne pracy, a efekty zobaczymy podczas premiery filmowej już za rok.– powiedział Łukasz Siódmok, prezes zarządu Film RÓJ SA.
Sen o ucieczce
„RÓJ” to poruszająca i trzymająca w napięciu opowieść o rodzinie, która nie odnajduje się we współczesnym świecie, pełnym pośpiechu, pogoni za karierą i walki o przetrwanie w wielkomiejskiej „dżungli”. Matka (Roma Gąsiorowska) i Ojciec (Eryk Lubos) podejmują radykalną decyzję, by wraz z dwójką dzieci rozpocząć życie „poza cywilizacją” i zawalczyć o wolność. Próba stworzenia od nowa idealnej społeczności okaże się jednak bardziej ekstremalna niż się spodziewali. Za reżyserię odpowiada Bartek Bala, który za film „RÓJ” otrzymał nagrodę za najlepszy projekt na Międzynarodowym Festiwalu Producentów Filmowych Regiofun.
Show-biznesowy model
– Gdy startowaliśmy z projektem, Polska była w fazie całkowitego lockdownu. Podjęliśmy jednak ryzyko i po kilku miesiącach rozpoczęliśmy emisję akcji wierząc, że inwestorzy zrozumieją właściwie timeline projektu i moment monetyzacji dopiero za rok. Dziś, jesteśmy pierwszą fabularną i komercyjną produkcją filmową, która przed rozpoczęciem planu zdjęciowego ma w pełni zabezpieczony budżet, dzięki której cała ekipa filmowa ze spokojną głową może skupić się na stworzeniu najwyższej jakości warstwy artystycznej. Ten film zrobił dużo szumu, zanim jeszcze padł pierwszy klaps. Jestem pewien, że ma wszystkie zalety, by stać się hitem polskiego box office w 2021. Dzięki tej kampanii otworzyliśmy nową ścieżkę dla polskiej kinematografii, bez konieczności ubiegania się o państwową dotację – wyjaśnił Paweł Komar, członek Rady Nadzorczej Film RÓJ SA.
Film RÓJ SA to spółka celowa, powołana do produkcji filmu. Akcjonariuszami serii A są twórcy i aktorzy. Inwestorzy społecznościowi objęli aż 50-proc. udziałów w spółce w formie uprzywilejowanych akcji serii B. Minimalny pakiet inwestycyjny wynosił 386 zł. Kwota 1,93 mln zł pozyskana w kampanii crowdfundingu udziałowego pokryje całkowity budżet produkcji filmu.
Zyski z filmu dla crowdinwestorów
Zysk spółki i tym samym inwestorów społecznościowych będzie uzyskany ze sprzedaży biletów kinowych na terenie całego kraju oraz z emisji filmu na platformach VOD i w telewizji. Producent zapowiedział też, że zamierza podjąć starania o dystrybucję zagraniczną. Przy założeniu przychodu ze sprzedaży samych biletów kinowych, próg rentowności dla inwestorów crowdfundingowych zostanie osiągnięty już przy widowni wynoszącej ok. 250 tysięcy. Dla porównania, w 2019 roku taką oglądalność w kinach osiągnął film na 85. miejscu rankingu produkcji krajowych i zagranicznych dystrybuowanych w Polsce.
– W projekcji finansowej, dzięki racjonalnemu budżetowi uzyskaliśmy bardzo racjonalne założenia co do wielkości widowni potrzebnej do zwrotu z inwestycji. Natomiast za cel stawiamy sobie osiągnięcie widowni na poziomie od pół miliona do miliona widzów w kinach, Przy osiągnięciu 500 tys. widzów zwrot z inwestycji dla inwestorów crowdfundingowych powinien wynieść ok. 50 proc. z samej dystrybucji kinowej, a przy 1 milionie aż 150 proc. zainwestowanego kapitału – wyjaśnił Łukasz Siódmok.
SPRAWDŹ KONIECZNIE: Marcin Prokop w pomazanej marynarce i nowej roli. W tle sieć 5G i chińskie smartfony [ZDJĘCIA]
Pierwsza taka kampania crowdfundingowa
Crowdfunding to forma wspierania różnych projektów przez wpłaty od społeczności. Jedni przez zbiórki spełniają marzenia, pozyskują pomoc, inni wcielają w życie rozmaite inicjatywy społeczne czy kulturalne, w tym filmy. Crowdfunding udziałowy (tzw. crowdinvesting) idzie o krok dalej w stronę biznesową, bo wpłacający przez objęcie akcji lub udziałów stają się współwłaścicielami spółki z zamiarem uzyskania zysku z inwestycji. Na takie rozwiązanie – jako pierwsi w historii polskiego filmu, a także polskiego crowdfundingu postawili producenci filmu „RÓJ”.
– Kampania Film RÓJ SA startowała w dość trudnym czasie. Świat powracający małymi krokami do rzeczywistości po lockdownie, mimo dość wolno odradzającej się sfery kulturalnej, docenił atrakcyjność inwestycji w tę produkcję. Cieszymy się, że spółka wybrała właśnie platformę Crowdway. Za sukcesem oferty stała na pewno realna i wyważona wycena produkcji, wspaniałe nazwiska zaangażowane w warstwę artystyczną ROJu oraz atrakcyjna propozycja zwrotu dla crowdinwestorów. Gratulujemy całemu zespołowi spółki i odliczamy do premiery w 2021 roku! – powiedział Jakub Niestrój, prezes Crowdway sp. z o.o.