Niewielkie oszczędności Ewy Zajączkowskiej-Hernik z Konfederacji
Ewa Zajączkowska-Hernik dysponuje 2 tysiącami euro i 25 tysiącami złotych oszczędności. Poza tym posiada Renault Espace z 2003 r. To tyle co wpisała do oświadczenia majątkowego eurdeputowana pochodząca z Radomia.
Rzeczniczka Konfederacji nie posiada żadnych papierów wartościowych, ani nie jest właścicielem żadnej nieruchomości. Ponadto nie zasiada w radach nadzorczych spółek. Co ciekawe również nie ma żadnego kredytu, ani innych zobowiązań finansowych.
Ewa Zajączkowska-Hernik nie prowadzi działalności gospodarczej, jest jak czytamy, w oświadczeniu majątkowym zatrudniona przez klub poselski Konfederację, a także sprawuje funkcję pomocy medialnej Konderacji Wolność i Niepodległość.
Polityk wylicza, że w 2023 r. zarobiła 43 746 zł. jako dziennikarz śledczy, polityczny, ekonomiczny i rolny portal internetowy SwiatRolnika.Info, Centrum Badań Polityki Europejskiej, a jako rzecznik 6 868 zł.
Kim jest Ewa Zajączkowska-Hernik?
Ewa Zajączkowska-Hernik od wielu lat związana jest z sektorem rolniczym, a dokładnie z przemysłem futrzarskim — i to nie tylko zawodowo, ale też prywatnie. Jej mąż, Marcin Hernik, pracuje jako grafik w futrzarskiej Fundacji Wsparcia Rolnika Polska.
Przypomnijmy, że nowo zaprzysiężona eurodeputowana jest z zawodu nauczycielem historii, pochodzi z Radomia i urodziła się w 1990 r. W 2015 r. Ewa Zajączkowska-Hernik startowała jako kandydatka w wyborach do Sejmu z list KORWiN. Nie zdobyła wtedy jednak wystarczającej ilości głosów.
Zajączkowska-Hernik ma również swój kanał na YouTube, na którym — jak sama twierdzi — "obserwuje politykę, szczególnie związaną z rolnictwem, ale nie tylko" oraz "patrzy na ręce ekoaktywistom i animalsom".
W 2024 roku uzyskała mandat posłanki w wyborach do Parlamentu Europejskiego X kadencji, otrzymując 102 569 głosów. W Brukseli dołączyła do frakcji Europa Suwerennych Narodów. Zajączkowska-Hernik była kandydatką na wiceprzewodniczącą KE jednak nie została wybrana. W głosowaniu udział wzięło 701 z 720 eurodeputowanych, oddano 665 ważnych głosów. Aby uzyskać fotel wiceprzewodniczącego PE kandydat musiał zdobyć większość absolutną, czyli przynajmniej połowę głosów plus jeden. W tym wypadku były to minimum 333 głosy. Kandydatury zgłosiło 17 eurodeputowanych, w tym troje ze skrajnej prawicy, jak Ewa Zajączkowska-Hernik z Konfederacji.