Całą sprawę badano od pół roku, kiedy to policjanci CBŚ natknęli się na nielegalnie produkowane papierosy. Dostępne one były nie tylko na polskim, ale i europejskim rynku. Policja nawiązała współpracę z Urzędem Celno-Skarbowym w Poznaniu. 10 kwietnia 2018 roku funkcjonariusze wkroczyli do akcji.
ZOBACZ TEŻ: Ile kosztowały nas miesięcznice smoleńskie?
W nielegalnej fabryce odnaleziono sprzęt, który mógł wyprodukować nawet 2 tys. sztuk papierosów na minutę. Policja zabezpieczyła około 3,6 mln sztuk papierosów wytworzonych w ten sposób, a do tego około 650 kg tytoniu oraz odpady produkcyjne. Na miejscu zatrzymali cztery osoby, które były całkowicie zaskoczone.
ZOBACZ KONIECZNIE: Prawdziwa twarz policji – agresja, bezsilność i brak perspektyw [CZĘŚĆ 1]
Tylko z zabezpieczonych materiałów Skarb Państwa straciłby 4,6 mln złotych. Teraz trwają ustalenia, od jak dawna trwała produkcja papierosów, jak wiele trafiło ich na rynek, a także kto dostarczał sprzęt i surowce potrzebne do produkcji. Policja nie wyklucza, że będą kolejne zatrzymania.