W FCA Poland działa sześć związków zawodowych, które zabiegały o podwyżkę wynagrodzeń dla załogi obu fabryk. W styczniu Solidarność wystąpiła o podwyżki w trybie sporu zbiorowego, który jednak - z przyczyn formalnych - nie został uznany przez pracodawcę. W lutym rozpoczęły się rozmowy płacowe z udziałem wszystkich związków. Początkowo pracodawca proponował 350 zł brutto miesięcznej podwyżki - związkowcy odrzucili tę propozycję jako zbyt niską.
Podczas kolejnego spotkania, 13 lutego, dyrekcja FCA Poland zaproponowała stronie społecznej podwyżkę w wysokości 450 zł od lutego oraz rekompensatę za okres od października ub. roku do stycznia br. w wysokości 1,8 tys. zł, do wypłaty jeszcze przed świętami wielkanocnymi. We wtorek propozycja ta została podtrzymana, a związki ją przyjęły.
"Dyrekcja podtrzymała swoje stanowisko dotyczące wysokości tych podwyżek, czyli 450 zł i 1,8 tys. premii, i jest to ostateczna decyzja (...). Wszystkie związki zaakceptowały wysokość podwyżek" - poinformował we wtorek w portalu społecznościowym związek Sierpień'80.
ZOBACZ: Ogromne rachunki za ogrzewanie. Zapłacimy kilkaset złotych więcej
Jak podali związkowcy, premia zostanie wypłacona wraz z wypłatą za luty, natomiast podwyżka będzie wypłacana od lutego - początkowo jako dodatek, a po zarejestrowaniu stosownego aneksu do Układu zbiorowego pracy będzie już wliczona do stawek wynagrodzenia poszczególnych pracowników.
Związek podał też, że spotkania w sprawie wzrostu wynagrodzeń zostały wstrzymane w związku z konsultacjami z nowym partnerem FCA - francuską Grupą PSA, z którą od niedawna Fiat Chrysler Automobiles tworzy koncern motoryzacyjny Stellantis.
Przedstawiciele FCA Poland nie skomentowali dotąd najnowszych postanowień w sprawach płacowych. Po spotkaniu ze związkowcami 13 lutego rzecznik spółki Rafał Grzanecki potwierdził, iż ówczesną propozycją spółki była podwyżka wynagrodzeń o 350 zł od stycznia br. "Negocjacje trwają i na tym etapie unikamy komentarzy na temat toczących się rozmów" - poinformował wówczas rzecznik.
W styczniu br. Solidarność zażądała podwyżki wynagrodzeń zasadniczych pracowników fabryki samochodów w Tychach i fabryki silników Bielsku-Białej o 5 zł za godzinę, co w skali miesiąca oznaczałoby podwyżkę powyżej 800 zł brutto. Koncern potwierdził wówczas otrzymanie żądań płacowych, ocenił jednak, że nie złożono ich w trybie sporu zbiorowego, ponieważ jego wszczęcie wymagałoby wcześniejszego wypowiedzenia Zakładowego Układu Zbiorowego Pracy przez wszystkie związki, które go podpisały.
W ocenie związkowców, płace w FCA były dotąd niekonkurencyjne - niższe w porównaniu do płac w innych dużych zakładach motoryzacyjnych w Polsce.
W końcu ub. roku koncern Fiat Chrysler Automobiles (obecnie, w wyniku połączenia z Grupą PSA - koncern Stellantis) ogłosił program inwestycji w tyskiej fabryce. Ma on wytwarzać nowe, hybrydowe i elektryczne samochody marek Jeep, Fiat i Alfa Romeo, a seryjna produkcja pierwszego z trzech nowych modeli ma rozpocząć się w drugiej połowie 2022 r. Planowane jest zwiększenie zatrudnienia w tyskim zakładzie, obecnie zatrudniającym niespełna 2,5 tys. pracowników.
W ub. roku tyska fabryka wyprodukowała ponad 89 tys. samochodów mniej niż rok wcześniej. Spadek produkcji był następstwem pandemii i związanego z nią trzymiesięcznego przestoju – wobec spadku popytu na samochody. W 2020 r. fabryka wyprodukowała łącznie 173 tys. 950 samochodów, wobec 263 tys. 176 aut w 2019 r. i 259 tys. 448 w roku 2018.
Najważniejszym i najlepiej sprzedającym się modelem z Tychów pozostaje Fiat 500, którego w ub. roku wyprodukowano 121 tys. 789 egzemplarzy, wobec 179 tys. 689 rok wcześniej. Ubiegłoroczna produkcja spokrewnionego z nim Abartha 500 osiągnęła 15 tys. 426 sztuk, wobec 21 tys. 15 sztuk aut w 2018 r. Ogółem "pięćsetki" i Abartha wytworzono w minionym roku 137 tys. 215 egzemplarzy, wobec 200 tys. 704 aut rok wcześniej. Z linii produkcyjnych tyskiej fabryki zjechało też w 2020 r. 36 tys. 735 aut marki Lancia Ypsilon.
Spółka FCA Poland, do której należy fabryka w Tychach, to największa z 13 spółek Grupy Fiat Chrysler Automobiles w Polsce, a jej tyski zakład należy do najnowocześniejszych fabryk samochodów na świecie. Roczny rekord produkcyjny w tyskim zakładzie to ponad 600 tys. aut.