31 mln 456 tys. nagród na odchodne
31 mln 456 tys. 78 zł – taką kwotę według businessinsider.com wypłacono w MF jako bonus. Suma dotyczy tylko ostatniego kwartału roku 2023. Nagrody były przyznawane za „szczególne osiągnięcia w pracy zawodowej”. Na jedną osobę przypadało rocznie ponad 11 tys. zł z tego tytułu.
Kolejna afera z nagrodami rządu PiS
Najsłynniejsza „afera z nagrodami” jest kojarzona z posłem Krzysztofem Brejzą, który ujawnił niewygodną prawdę o systemie motywacyjnym w rządzie Beaty Szydło.
- Jeżeli nawet politycy PiS chcieli te "drugie pensje" ubrać w barwy prawne, twierdząc, że to były nagrody, to przecież powinny być uzasadnienia, decyzje. Nagroda ma charakter indywidualny i politycy PiS powinni być informowani o tym. Okazuje się, że żadnych uzasadnień nie ma i nie ma żadnej dokumentacji – podsumował Krzysztof Brejza.
Czy przyznawanie nagród to nadużycie finansowe?
Partia, która jest u władzy, ma ogromny potencjał na niezgodne z prawem mieszanie majątku publicznego z majątkami prywatnymi. Kwestia jest delikatna nie tylko od strony politycznej. Nie tylko klasyczna kradzież stanowi naruszenie dyscypliny finansów publicznych.
Ustawa o odpowiedzialności za naruszenie dyscypliny finansów publicznych przewiduje cały szereg czynności niezgodnych z prawem.
Zgodnie z art. 44 Ustawy o finansach publicznych:
„Wydatki publiczne powinny być dokonywane (…) w sposób celowy i oszczędny, z zachowaniem (…) optymalnego doboru metod i środków służących osiągnięciu założonych celów”.
Otwarte pozostaje pytanie, czy „druga pensja” z nagród to optymalna metoda dla osiągnięcia celu, spełniająca kryterium oszczędności.