- W ustawie Rodzina 500 Plus zajęcia komornicze nie były dopuszczalne, podobnie jak egzekucje administracyjne. Dodatkowo można było pieniądze odebrać przekazem pocztowym lub w kasie gminy - wyjaśniła minister Elżbieta Rafalska.
Zobacz także: 500+: zamiast wypłacać pieniądze, Szczecin założył lokatę
Nie zapobiegło to jednak temu, co spotkało rodzinę w Zachodniopomorskiem, gdzie komornik zajął znaczną sumę pieniędzy z programu 500+, ale stało się tak, ponieważ środki ze świadczenia nie były oznaczone. - Komornik wycofał się ze swojej decyzji, a pieniądze wróciły na konto rodziny - wyjaśniła szefowa MRPiPS.
Aby mieć pewność, że świadczenie wychowawcze bądź socjalne nie padło łupem komornika, należy je odebrać w urzędzie osobiście - to jednak uciążliwe.
- W momencie kiedy pieniądze trafiają na konto bankowe, tracą swoją tożsamość i są egzekwowane według samodzielnych zasad określających ten sposób egzekucji. Wpadają do jednego worka z pozostałymi środkami i jako takie mogą zostać zajęte. Zarówno komornik, jak i bank dokonujący blokady nie rozpatrują źródła, pochodzenia i celu tych środków - podaje prnews.pl.
Związek Banków Polskich proponuje utworzenie specjalnych, rachunków bankowych. Wprowadzenie takich rachunków socjalnych wymaga jednak współpracy bardzo wielu podmiotów i przygotowania rozwiązań legislacyjnych. Zgodnie w tym temacie współpracuje resort sprawiedliwości, MRPiPS, Krajowa Rada Komornicza oraz ZBP.
Czytaj również: Jak rząd Szydło realizuje obietnice? [INFOGRAFIKA]
- To bardzo dobry pomysł. W Polsce te kwestie są uregulowane w teorii, ale w praktyce dochodzi do wielu trudnych sytuacji. Gdy świadczenie socjalne zostaje zajęte to jest to problem nie tylko dla rodziny, ale także dla samych komorników, którzy muszą ciężko pracować na to, by ich profesja była wolna od wszelkich nieporozumień. Rozwiązanie zaproponowane przez ZBP jest krokiem w kierunku naprawdę dobrej zmiany - wyjaśnia w prnews.pl Łukasz Piechowiak, główny ekonomista Bankier.pl.
Źródło: IAR/prnews.pl
Podcasty
Playlisty tematyczne
