We wstępnie zaplanowanym i przyjętym przez rząd projekcie budżetu na 2019 rok wydatki na wypłatę świadczeń w ramach programu „Rodzina 500 plus” mają wynieść ok. 21,2 mld złotych. Jak wyliczyła „Rzeczpospolita” to o 3 mld mniej niż w 2018 roku.
Potwierdzają to także dane dotyczące ilości osób pobierających świadczenie. Jeszcze w 2017 roku 500 plus wypłacano na niemal 3,82 mln dzieci. Teraz świadczenie otrzymuje 3,74 mln dzieci. „Czyżby program 500+ przestał był efektywny?” - zastanawia się dziennik, a resort rodziny, pracy i polityki społecznej uspokaja, że nic z tych rzeczy.
- To efekt doskonałej sytuacji na rynku pracy. Rosnące zatrudnienie oraz wynagrodzenia powodują, że mniej osób jest uprawnionych do świadczenia już na pierwsze dziecko – tłumaczy dziennikowi wiceminister Bartosz Marczuk i dodaje, że choć na świadczenia 500 plus w przyszłym roku zaplanowano mniej pieniędzy, to budżet na całą politykę rodzinną będzie niemal niezmienny.
Między innymi z zaoszczędzonych na programie „Rodzina 500 plus” pieniędzy finansowane jest inne świadczenie – program „Dobry start”, czyli wypłata po 300 złotych na wyprawkę dla uczniów szkół, którzy nie skończyli 18. roku życia.
Sama zaś efektywność 500 plus, jak poinformowało Super Biznes ministerstwo rodziny, pracy i polityki społecznej, oceniane będzie – jak co roku – we wrześniu. Właśnie wtedy może zapaść decyzja, czy warunek wypłaty świadczenia na pierwsze dziecko (dochód na osobę w rodzinie nie może przekraczać 800 złotych lub 1200 złotych w przypadku dziecka niepełnosprawnego) nie zostanie „poluzowany”, czyli próg maksymalnego dochodu nie zostanie zwiększony.