- Wicepremier Kosiniak-Kamysz żąda natychmiastowego wykupu działki pod CPK w Zabłotni i radykalnego przyspieszenia prac w tej sprawie.
- Wzywa do przeglądu wszystkich umów zawartych przez poprzedni rząd, szczególnie w instytucjach rolnych, ze względu na liczne decyzje podjęte przed oddaniem władzy.
- Sprawa dotyczy sprzedaży przez KOWR 160 ha działki wiceprezesowi Dawtony, Piotrowi Wielgomasowi, przez którą ma przebiegać linia KDP do CPK.
- Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy KOWR, a CPK zarzuca KOWR okłamywanie w sprawie działki
Wicepremier żąda natychmiastowych działań ws. działki pod CPK
Głos w sprawie kontrowersyjnej transakcji zabrał wicepremier i szef MON. Jego stanowisko jest jednoznaczne – oczekuje radykalnego przyspieszenia prac nad odzyskaniem strategicznej nieruchomości. "Jestem zwolennikiem, żeby wykup działki pod budowę CPK był natychmiastowy" – podkreślił w środę Władysław Kosiniak-Kamysz. Wicepremier zapowiedział również szeroko zakrojony audyt.
"W instytucjach rolnych czy dotyczących własności ziemi oczekuję przeglądu wszystkich umów, nawet tych, które nie budzą żadnych podejrzeń. Warto je przejrzeć, bo część pracowników, część dyrekcji zmieniała się w trakcie" – zaznaczył, sugerując, że nieprawidłowości mogą być głębiej ukryte.
Na czym polega afera z działką w Zabłotni?
Sprawa, którą jako pierwsza opisała Wirtualna Polska, dotyczy sprzedaży przez Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa (KOWR) 160-hektarowej działki w miejscowości Zabłotnia. Transakcja miała miejsce w 2023 roku, na krótko przed oddaniem władzy przez rząd Prawa i Sprawiedliwości. Nabywcą został Piotr Wielgomas, wiceprezes firmy Dawtona. Sprawa dotyczy sprzedaży przez Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa (KOWR) 160-hektarowej działki w Zabłotni, przez którą ma przebiegać kluczowa linia kolei dużych prędkości do lotniska, co od początku budziło podejrzenia o zaistnieniu afery z działką CPK. Kontrowersje wzbudził fakt, że niedługo przed finalizacją umowy firmę Dawtona odwiedzał ówczesny minister rolnictwa Robert Telus.
Sprzeczne stanowiska w sprawie. Kto może odkupić ziemię?
Obecnie kluczowym problemem jest prawna możliwość odzyskania gruntu. Stanowiska zaangażowanych stron są całkowicie rozbieżne. Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa twierdzi, że nie ma obecnie prawa do odkupienia sprzedanej działki. Z kolei wiceminister infrastruktury Maciej Lasek, odpowiedzialny za projekt CPK, wskazuje, że odzyskanie terenu będzie możliwe w drodze wywłaszczenia po nadaniu decyzji lokalizacyjnej rygoru natychmiastowej wykonalności, co jednak będzie wiązało się z wypłatą odszkodowania.
Zupełnie inne światło na sprawę rzuca sam nabywca. Piotr Wielgomas w opublikowanym oświadczeniu stwierdził, że KOWR może odkupić działkę w każdej chwili, ponieważ takie prawo zostało zastrzeżone w umowie sprzedaży i obowiązuje do grudnia 2028 roku. Jednocześnie podkreślił, że w momencie zakupu nie miał świadomości, iż nieruchomość znajdzie się na trasie inwestycji CPK.
Śledztwo prokuratury i przyszłość kontrowersyjnej nieruchomości
Sprawą zajmują się już organy ścigania. Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie, prok. Piotr Antoni Skiba, poinformował o wszczęciu śledztwa w sprawie przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy publicznych z warszawskiego oddziału KOWR. Postępowanie ma wyjaśnić, czy działali oni w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Jak dodatkowo podał portal wp.pl, KOWR miał przez półtora roku zwodzić Centralny Port Komunikacyjny w sprawie statusu działki, zanim o sprawie zawiadomiono prokuraturę. Przyszłość terenu w Zabłotni pozostaje niepewna, a presja polityczna na szybkie rozwiązanie problemu rośnie z każdym dniem.
