Z inflacją wejdziemy w wybory
Zdaniem Kwaśniewskiego również "jeszcze nie osiągnęliśmy szczytu inflacji, prawdopodobnie możemy dość do 20 procent, a to jest naprawdę wysoka inflacja". "Na poziomie 20 procent to już choroba i będą dla tego konsekwencje i dla gospodarki, i dla polityki, i my z inflacją wejdziemy w wybory. W wyborach ten temat, poza wojną, będzie najważniejszy" - ocenił były prezydent.
Polecany artykuł:
-W kampanii wyborczej, dodał, "oczywiście rząd będzie mówił, że inflacja to wina Putina i Tuska, jak zwykle". "Myślę, że tego tematu drożyzny i inflacji ominąć się nie da i to będzie działało przeciwko rządzącym. Rządzący mają natomiast jeden atut - wojnę" - powiedział Kwaśniewski.
Niewykluczone, że Putin użyje broni jądrowej
-Były prezydent Aleksander Kwaśniewski wypowiadał się na temat wojny rosyjsko-ukraińskiej. Jego zdaniem ta wojna będzie trwała raczej lata niż miesiące. "To jest konflikt, który Rosja chce koniecznie wygrać, a Ukraińcy nie chcą tego przegrać, trzeba liczyć się z tym, że mamy konflikt na bardzo długi czas" - powiedział Kwaśniewski. To może doprowadzić do tego że Putin użyje broni nuklearnej.
Jak dodał wyobrażam sobie taki scenariusz, który może być bardzo trudny jesienią czy zimą, że w związku z trudnościami, jakie przeżywają społeczeństwa w wielu krajach, także w Polsce, ten napór na Ukraińców, by próbowali się dogadać będzie rósł.
A odpowiedź Ukraińców będzie tylko jedna - my będziemy walczyć do samego końca" - mówił były prezydent. "Tu może narastać polityczny problem, bardziej niż w kwestiach dostaw broni czy pomocy finansowej" - zaznaczył. Może przez to zmniejszyć się pozytywny stosunek do uchodźców Ukrainy, wobec których "może być mniej empatii, więcej niecierpliwości".