W czwartek (30 czerwca) wiceprezeska Narodowego Banku Polskiego (NBP) Marta Kightley udzieliła wywiadu portalowi Obserwator Finansowy, w którym m.in. wyjaśniła mechanizmy walki z inflacją i odpowiedziała na pytanie o przyszłość globalizacji.
Kightley oceniła, że "bardzo często jest takie oczekiwanie, że w momencie, w którym bank zaczyna podnosić stopy procentowe, to będziemy mieć automatyczny wpływ na poziom bieżących cen". "To jest ważne aby komunikować, (...) że horyzont oddziaływania stóp procentowych na gospodarkę jest dosyć długi. Nasze badania wskazują, że to jest od czterech do ośmiu kwartałów" - wyjaśniła.
-Ten moment, kiedy te stopy najsilniej oddziałują na gospodarkę przychodzi z dość długim opóźnieniem. Dlatego decyzje, które są podejmowane przez Radę Polityki Pieniężnej biorą pod uwagę ten średni horyzont" - dodała. Powodem, dla którego podwyżki stóp procentowych są ogłaszane stopniowo, jest konieczność obserwowania jak gospodarka reaguje - stwierdziła.
Wiceprezeska NBP odniosła sie do pytania o przyszłość globalizacji po pandemii i wybuchu wojny w Ukrainie. "Globalizacja nie wzięła się znikąd. Jest kwestia ceny (...) - w niektórych miejscach Ziemi różne rzeczy się taniej produkuje i my jako konsumenci z tego korzystamy" - wskazała. "Pytanie, czy te łańcuchy (dostaw ) będą się skracać, pytanie czy będzie ten +nearshoring+ czyli będzie bliżej tych centrów przenoszona produkcja - zobaczymy" - powiedziała.