Osiem z tych 24 śmigłowców zostanie sprowadzonych w całości od amerykańskiego Boeinga. Pozostała część ma zostać zmontowana w Wojskowych Zakładach Lotniczych nr 1 w Łodzi (WZL-1). Jak informuje serwis forsal.pl, przetarg ma być sfinalizowany jeszcze przed lipcowym szczytem NATO w Polsce.
Zobacz koniecznie: Macerewicz zmienia zdanie ws. Caracali? "Przetarg zależy od negocjacji offsetowych"
– Zakończono opracowywanie wymagań taktyczno-technicznych i do końca czerwca zostanie podjęta decyzja o trybie pozyskania śmigłowców uderzeniowych. Jeżeli takie rozmowy są prowadzone, to odbywają się bez udziału MON. Pytanie to należy kierować do PGZ, gdyż to ona rozmawia z Boeingiem w sprawie współpracy – wyjaśnia na forsal.pl Bartłomiej Misiewicz, rzecznika Ministerstwa Obrony Narodowej.
W postępowaniu na śmigłowiec uderzeniowy swoje oferty zgłosiły cztery firmy. Boeing zaoferował śmigłowiec AH-64 Apache, Bell – inna amerykańska firma – maszynę AH1Z Viper, francuski Airbus Tigera, a turecki TAI statek powietrzny o nazwie T 129 Atak. Koszt całego zakupu dla polskiego wojska ma wynieść 5-6 mld zł.
Źródło: forsal.pl