Podwyżka w ING Banku Śląskim dotyczy wszystkich pracowników, od najniższego stopnia po stanowiska managerskie. Osoby, które w hierarchii płacowej zajmują niższe szczeble dostaną mniej pieniędzy od innych. Dzieje się tak ponieważ we wrześniu ubiegłego roku dostali większe wypłaty wynikające z wyższych płac. Wprowadzono wówczas minimum płacowe na poziomie 4 tysięcy złotych brutto.
Czytaj także: Będzie protest nauczycieli? Czekają na podwyżki, które przysługują im od 1 kwietnia
Na podniesienie wynagrodzeń pracownikom zdecydował się także Bank Zachodni WBK. Nie znane są jeszcze szczegóły podwyżek ale mają one zostać przyznane od maja 2018 roku. – Bank na bieżąco monitoruje zmiany na rynku pracy, co najmniej raz w roku dokonuje przeglądów wynagrodzeń i w oparciu o wyniki tych przeglądów podejmowane są decyzje o przeprowadzaniu podwyżek – powiedziała Sylwia Gołębiowska, dyrektor Departamentu Wynagrodzeń Banku Zachodniego WBK.
Zobacz również: Coraz niższe bezrobocie w całej Polsce
Nowe regulacje mają objąć pracowników, którzy otrzymują za niskie wynagrodzenie w stosunku do poziomu rynkowego. Jak podaje serwis prnews.pl nieoficjalnie mówi się o podwyżkach w okolicach 200 złotych.
Podwyżki w sektorze bankowym to efekt presji płacowej w polskiej gospodarce. Do agresywnej walki o pracowników włączyły się między innymi sieci handlowe. Jak pisalismy wcześniej Lidl oferuje swoim pracownikom pensje na poziomie 4 000 złtych brutto plus liczne korzyści pozapłacowe. W tej sytuacji różnica między wynagrodzeniami w sektorze bankowym, a pensjami kasjerów staje się coraz mniejsza.
Źródło: prnews.pl