Jak wyjaśnia dolnośląska policja, 12 kwietnia 2016 r. miała miejsce awaria jednego z bankomatów w Wałbrzychu. W rezultacie mieszkańcowi Szczawna Zdroju, który usiłować pobrać z urządzenia gotówkę, nie zostały wypłacone pieniądze. Mężczyzna odszedł, ale nie przewidział, jak rozwinie się sytuacja. Po kilku minutach bankomat zaczął wypłacać banknoty. Dostępna gotówka nie uszła uwadze przypadkowego przechodnia. Mężczyzna pobrał z urządzenia aż 4650 zł, po czym udał się w nieznanym kierunku. Nie spodziewał się, że policja wpadnie na jego trop dzięki kamerze zainstalowanej obok bankomatu. Do podobnego zdarzenia doszło w Łodzi, gdzie kobieta przywłaszczyła sobie 900 zł, które wystawały z urządzenia. W tym przypadku policja opublikowała zdjęcia poszukiwanej w mediach.
Sprawą zniknięcia gotówki z bankomatu w Wałbrzychu zajęli się funkcjonariusze z Wydziału Kryminalnego Komisariatu I Policji. Wielokrotnie przeglądali oni materiał, który zarejestrowały kamery z monitoringu. Przeszło rok po tym, jak doszło do incydentu, 28 lipca 2017 r., udało im się rozpoznać mężczyznę w jednym z wałbrzyskich supermarketów. Traf chciał, że akurat byli na służbie. Mężczyzna przypominający sprawcę został ujęty przez policjantów. - W trakcie dalszych czynności zatrzymany mężczyzna usłyszał zarzut przywłaszczenia znalezionej cudzej rzeczy ruchomej. O jego dalszym losie zdecyduje teraz sąd – poinformowała Komenda Miejska Policji w Wałbrzychu. Pechowemu znalazcy grozi nawet rok pozbawienia wolności.
Zobacz też: Z bankomatów korzystamy już od pół wieku
Przeczytaj też: Blisko 2 zł za wypłatę z bankomatu! Eurobank podnosi stawki dla klientów
Polecamy: Klienci tych banków nie wypłacą już gotówki za darmo
Oprac. na podst. dolnoslaska.policja.gov.pl, wroclaw.eska.pl