- 4 grudnia (Barbórka) to ustawowo wolny dzień dla górników, uregulowany w "Karcie górnika", podczas którego odbywają się uroczystości branżowe.
- Niektóre kopalnie, jak KWK Mysłowice-Wesoła, oferują dodatkowe dni wolne po Barbórce i w Sylwestra, które jednak wymagają odpracowania.
- Tegoroczna Barbórka w Jastrzębskiej Spółce Węglowej (JSW) jest naznaczona konfliktem z powodu ograniczenia wypłaty nagród barbórkowych do 30% standardowej kwoty, co wywołało spór zbiorowy.
- Konflikt w JSW wynika z dramatycznej sytuacji finansowej spółki, która odnotowała 11,1 mld zł strat w ciągu dziewięciu kwartałów, niemal wyczerpując fundusz stabilizacyjny
Barbórka i dodatkowe dni wolne w kopalniach
Zgodnie z tradycją oraz przepisami Karty górnika, 4 grudnia jest dla pracowników górnictwa dniem ustawowo wolnym od pracy. To czas, w którym cała branża celebruje swoje święto. W tym roku niektóre zakłady poszły o krok dalej, przyznając załodze dodatkowe wolne. W kopalni KWK Mysłowice-Wesoła, na mocy polecenia dyrektora, pracownicy nie przyjdą do pracy również dzień po Barbórce, czyli 5 grudnia, a także w Sylwestra. Zgodnie z informacjami przekazanymi przez Związek Zawodowy Górników w Polsce, dodatkowe dni wolne dla górników w KWK Mysłowice-Wesoła zostały wprowadzone w zamian za pracę w soboty 15 listopada i 20 grudnia.
Jakie kopalnie pracują 5 grudnia?
Nie wszystkie zakłady górnicze zdecydowały się na podobny gest. Jak czytamy na forsal.pl, w kopalni Pniówek, należącej do Jastrzębskiej Spółki Węglowej, 5 grudnia będzie standardowym dniem roboczym. Dyrekcja przyznała jednak pracownikom wolny Sylwester, który, podobnie jak w innych zakładach, będzie musiał zostać odpracowany w sobotę, 20 grudnia. Decyzja dyrekcji kopalni Pniówek pokazuje, że choć górnicy mogą liczyć na wolny koniec roku, organizacja pracy po Barbórce różni się w poszczególnych zakładach JSW.
Konflikt o nagrody barbórkowe w JSW
Niestety, tegoroczne obchody Barbórki w Jastrzębskiej Spółce Węglowej odbywają się w atmosferze ostrego konfliktu. Po tygodniach niepewności zarząd spółki ogłosił, że tradycyjne nagrody barbórkowe zostaną wypłacone, ale w kwocie zredukowanej do zaledwie 30 proc. ich standardowej wysokości. Jak czytamy na forsal.pl, decyzja zarządu Jastrzębskiej Spółki Węglowej o obniżeniu świadczeń wywołała natychmiastową reakcję związkowców, którzy zarzucają spółce jednostronne złamanie ustaleń i wszczęli spór zbiorowy.
Trudna sytuacja finansowa Jastrzębskiej Spółki Węglowej
Decyzja o cięciu nagród jest bezpośrednim skutkiem fatalnej kondycji finansowej spółki. Z dostępnych danych wynika, że w ciągu ostatnich dziewięciu kwartałów JSW zanotowała straty sięgające łącznie 11,1 mld zł. Doprowadziło to do niemal całkowitego wyczerpania funduszu stabilizacyjnego, który jeszcze niedawno dysponował kwotą 5,7 mld zł. Na początku listopada na koncie funduszu pozostawało zaledwie około 100 mln zł. Gigantyczne straty finansowe odnotowane przez JSW w ostatnich kwartałach są bezpośrednią przyczyną cięć, które dotknęły tegoroczne nagrody barbórkowe dla pracowników. Sytuacja ta stawia pod znakiem zapytania nie tylko wysokość przyszłych świadczeń, ale również stabilność finansową jednego z największych pracodawców w regionie.
Polecany artykuł:
