W związku z atakami, które rozpoczęły się na Ukrainie 27 czerwca, w Polsce odbyła się konferencja z udziałem szefa MSWiA Mariusza Błaszczaka i premier Beaty Szydło. Chociaż pełna lista poszkodowanych spółek nie jest jeszcze znana, to szefowa polskiego rządu potwierdziła, że doszło do ataków w naszym kraju. Wobec wydarzeń minionego dnia rząd nie zdecydował się jednak na podniesienie stopnia alarmowego.
- Nie odnotowaliśmy ataku na instytucje państwowe, natomiast odnotowujemy oczywiście ataki na instytucje komercyjne – poinformowała szefowa polskiego rządu po posiedzeniu Rządowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego. – Natomiast zostały wytyczne sformułowane, które zostaną przekazane do wszystkich instytucji. Sytuacja jest monitorowana, jesteśmy w stałym kontakcie – uspokajała polska premier. Jak zaznaczył Mariusz Błaszczak, zaleca się przygotowanie kopii bezpieczeństwa, zaktualizowanie systemu bezpieczeństwa, a także – szkolenia dla pracowników odpowiadających za bezpieczeństwo.
ZOBACZ: Hakerzy opanowali Ukrainę. Zaatakowali banki, media i stronę rządową
Przedsiębiorca, który podejrzewa, że jego firma została zaatakowana przez hakerów, powinien zgłosić sprawę na policję. Minister spraw wewnętrznych potwierdził, że miało miejsce już kilka zgłoszeń.
Wiadomo, że wirus Petya zaatakował systemy teleinformatyczne firmy Inter Cars, największego dystrybutora części zamiennych do samochodów osobowych, dostawczych i ciężarowych w Europie Środkowo–Wschodniej. - Wczoraj około godziny 13tej spółka Inter Cars tak jak wiele innych firm w wielu państwach padła ofiarą globalnego ataku hakerskiego. W wyniku tego zablokowana została część naszych systemów informatycznych co spowodowało uniemożliwienie normalnego prowadzenia działalności sprzedażowej. Od wczoraj bez przerwy wewnętrzne zespoły IT oraz partnerzy technologiczni pracują nad usunięciem awarii. W Polsce od rana działają już podstawowe procesy magazynowe i logistyczne oraz dostęp do narzędzia IC Katalog. Wydajność całego systemu jest jednak mocno ograniczona. Przepraszamy za zaistniałą sytuację. O dalszych wydarzeniach będziemy informowali w kolejnych komunikatach – napisał Zarząd Inter Cars w oficjalnym oświadczeniu opublikowanym 28 czerwca.
PRZECZYTAJ: Uwaga, hakerzy zaatakowali nie tylko Ukrainę, ale całą Europę!
Z kolei „Gazeta Wyborcza" doniosła o ataku na wrocławski oddział międzynarodowej firmy Mendelez, która specjalizuje się w produkcji słodyczy. Szczególne środki ostrożności przyjęła również Grupa Raben, która świadczy usługi z zakresu transportu, logistyki i magazynowania. W związku z atakiem wstrzymała ona swoje działania. - Bezpieczeństwo naszych klientów jest dla nas najważniejsze. Dlatego, w związku z międzynarodowym zagrożeniem wirusowym, wstrzymujemy wszystkie operacje transportowe i logistyczne do czasu wyjaśnienia sytuacji – poinformował Raben w oficjalnym komunikacie.
Hakerzy uderzyli 27 czerwca. Głównym obiektem ataku stała się Ukraina, gdzie nie działały systemy informatyczne banków, instytucji rządowych, państwowych spółek z sektora energetycznego, metra i lotniska. W Rosji atak przypuszczono m.in. na spółkę Rosnieft. W Europie Zachodniej ucierpiały spółki: Maersk (Dania), Saint-Gobain (Francja) czy WPP Plc (Wielka Brytania). W nocy z 27 na 28 czerwca doszło do kolejnych ataków na przedsiębiorstwa ze Stanów Zjednoczonych, Australii i Azji. Hakerzy blokują systemu teleinformatyczne za pomocą wirusa Petya. Na ataki narażone są komputery z systemem Windows.
Oprac. na podst. intercars.com.pl, next.gazeta.pl, fakty.tvn24.pl