MSWiA zamierza walczyć z piratami drogowymi, wprowadzając punkty karne za jazdę po przejściu dla pieszych i chodniku. Z relacji tvn24bis.pl wynika, że nowy taryfikator punktów karnych i mandatów, który przygotowuje ministerstwo, wprowadza m.in. pięć punktów karnych za jazdę po chodniku, a drugie tyle – za przejechanie po przejściu dla pieszych. Od pierwszego stycznia punkty karne będzie można dostać nawet za doprowadzenie do kolizji na drodze wewnętrznej. W chwili obecnej za tego typu wykroczenie nie dostaje się ani jednego punkta. Od 2017 r. kierowcę, który spowodował stłuczkę na drodze wewnętrznej, czeka sześć punktów karnych. Obecnie można również „bezkarnie" wyprzedzać z niewłaściwej strony. To także zmieni się od początku przyszłego roku.
Przeczytaj również: Pogrom na polskich drogach. Mamy rekordowo dużo zabitych!
Ponadto ministerstwo zamierza podnieść liczbę punktów karnych za parkowanie na kopercie, jazdę bez zapiętych pasów bezpieczeństwa, niezatrzymanie się przed znakiem „stop" czy jazdę na rowerze bez kasku. Przykładowo, zostawienie auta na kopercie ma „kosztować" nie pięć, ale już siedem punktów.
Zobacz także: Miałeś wypadek? Twoja szansa na zwrot kosztów rehabilitacji wzrośnie
Ofiarami piratów drogowych w Polsce są nie tylko kierowcy, ale również piesi i właściciele jednośladów. Biorąc pod uwagę wypadki drogowe, śmiertelność rowerzystów w naszym kraju jest o 14 proc. wyższa niż w innych krajach UE. Co ciekawe, z raportu NIK wynika, że do wypadków z udziałem rowerzystów w 90 proc. przypadków dochodzi wskutek nieprawidłowego oznakowania dróg. Za bezkarnością kierowców stoją również stosunkowo niskie mandaty – pod tym względem wypadamy blado na tle Unii Europejskiej. Kary dla kierowców w naszym kraju zaliczają się do jednych z najniższych we wspólnocie; za złamanie przepisów drogowych zapłacimy maksymalnie 500 złotych.
Źródła: tvn24bis.pl, wyborcza.biz, superbiz.se.pl