Zdaniem Marka Belki wzrost VAT-u powinien następować z przyczyn naturalnych, dlatego że gospodarka rośnie, a konsumpcja jeszcze szybciej. - Super ambitne cele, jeśli chodzi o ściągalność podatku VAT to mrzonka - dodał.
Sprawdź też: Zrobiłeś przelew na zły numer konta? Teraz nie będzie problemu z odzyskaniem pieniędzy
- Z taką głupią radością mogę powiedzieć, że zawsze to mówiłem. Że owszem, trochę się uda zwiększyć (ściągalność podatku VAT- red.), szczególnie że w Ministerstwie Finansów zrobiono wiele, żeby stworzyć ramy instytucjonalne i prawne dla zwiększania wpływów podatkowych. Tylko ci, którzy mają płacić te podatki po prostu wycofują się z działalności gospodarczej - zaznaczył były premier.
Były prezes Narodowego Banku Polskiego skomentował również nowelizację prawa Karnego, którą Senat zaakceptował w środę wieczorem. Jedna ze zmian przewiduje m.in. karę 25 lat więzienia za fałszowanie faktur VAT, których wartość przekracza 10 mln zł.
Czytaj również: 5000 firm zniknęło z rejestru VAT decyzjami urzędników?
- Wyłudzanie jest nie tylko naganne, ale jest wielkim przestępstwem i należy to karać. Ale paradoksalnie 10 mln zł to nie jest taka wielka suma, jeżeli prowadzone są duże interesy. Niektórzy przedsiębiorcy mogą się bać, że zostaną wrobieni w tego rodzaju działania, np. przez lokalne mafie. Najpierw zostanie im skonfiskowany majątek, a potem będzie im grozić 25 lat więzienia. Jako żywo przypomina to czasy kary śmierci za handel mięsem za Gomułki. To po prostu jest niepotrzebny gest, który szkodzi gospodarce - zaznaczył Belka.
Źródło: TVN24 BiŚ