Ceny benzyny w górę, zwłaszcza na Podlasiu
W tym tygodniu najbardziej drożeją benzyny - Pb95 oferowana jest średnio po 6,43 zł, tj. o 4 gr więcej niż w połowie marca - poinformowali w środę analitycy portalu e-petrol.pl. Wskazali, że za tankowanie Pb95 najwięcej płaci się na Podlasiu - 6,57 zł /l.
Jak wynika z najnowszego badania stacji paliw portalu e-petrol.pl, benzyny są tym paliwem, które ostatnio podrożało najbardziej.
Wyższe ceny paliw w hurcie
Według analityków e-petrol.pl, wzrost cen benzyn nie jest zaskoczeniem, ponieważ w sprzedaży hurtowej również pięły się one wzwyż, co było, ich zdaniem, widoczne zwłaszcza w przypadku Pb98. "Aktualnie jej litr na stacjach kosztuje przeciętnie 7,09 zł i jest o 10 gr droższy niż przed tygodniem. Ta sama ilość Pb95 oferowana jest średnio po 6,43 zł, tj. o 4 gr więcej niż w połowie marca" - poinformowali analitycy. Dodali, że O 2 gr do poziomu 6,69 zł/l wzrosła też przeciętna cena oleju napędowego, a nie zmieniła się natomiast średnia ogólnopolska cena LPG, która wynosi 2,89 zł/l.
Minimalnie tańsza benzyna na Śląsku
Według danych e-petrol.pl na paliwowej mapie Polski "korzystnie wyróżnia się" województwo śląskie, gdzie najtańsze są benzyna Pb95, diesel i autogaz. "Ich średnie ceny w tym regionie to: 6,33; 6,57 i 2,75 zł/l. Benzyna Pb98 z ceną 6,98 zł/l kosztuje najmniej w województwie łódzkim" - wskazali eksperci.
Wskazali, że za tankowanie Pb95 najwięcej płaci się na Podlasiu, gdzie jej litr oferowany jest po 6,57 zł. "Na Mazowszu najdroższa jest benzyna 98-oktanowa - jej przeciętna cena wynosi tu 7,26 zł/l" - dodali. Dane e-ptrol.pl pokazują, że na Lubelszczyźnie zarejestrowano natomiast najwyższe ceny oleju, który kosztuje tam średnio 6,77 zł/l, a w województwie zachodniopomorskim natomiast z ceną 2,99 zł/l najdroższe jest LPG.
O co chodziło z benzyną za 5 zł ?
Benzyna za 5,19 zł zmienia się w legendę z nutką ironii. Jednocześnie należy odpowiedzieć na pytanie czy Tusk faktycznie obiecał taką cenę po wygranych wyborach.
Zaczęło się od wywiadu dla serwisu naTemat. Ówczesny lider opozycji krytykował wygórowane marże Orlenu, które miały odpowiadać za drożyznę na stacjach benzynowych. Został zapytany przez dziennikarkę ile kosztowałby litr benzyny, gdyby on był premierem. Odpowiedział spontanicznie, że 5,19 zł. Czy to była przedwyborcza obietnica? Można polemizować. Ciężko jest jednak uciec od tamtej wypowiedzi, zwłaszcza w okresach drożejących paliw.