Oprócz 500+ rodzina Marka Szeli i Krystyny Skrzyńskiej (mają siedmioro dzieci, ósme jest „w drodze”) dostaje 1000 zł zasiłku wychowawczego. Razem z 500 Plus daje to kwotę 4,5 tys. zł miesięcznie. Mimo to, jak opisuje „Tygodnik Miastecki”, najmłodsze dzieci nie mają nawet łóżeczek, lodówka jest prawie pusta, a uczące się dzieci nie mają biurek. Pracownicy Miejsko-Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Miastku ustalili, że mężczyzna niedawno kupił samochód (opla corsę z 1993 r.), choć nie posiada prawa jazdy.
Czytaj też: 500 Plus. Kończą się pieniądze? W Małopolsce brakuje 73,3 mln zł
Jak tłumaczy Magdalena Stankowiak, kierownik MGOPS w Miastku, rodzina ta od od wielu lat jest klientem ośrodka. Korzysta ze wsparcia asystenta rodzinnego, pracownika socjalnego oraz kuratora. Nie poradziła sobie jednak z gospodarowaniem taką ilością pieniędzy. – Kwoty, które jej wypłacaliśmy nie były wydawane na zaspokajanie podstawowych potrzeb (typu żywności czy ubrania dla dzieci). Rodzice przeznaczyli je na przykład na markowe ubrania czy nowy telefon – mówi Stankowiak.
– Oczywiście decyzji o wypłacaniu części świadczenia 500 plus w formie bonów nie podjęliśmy od razu, chcieliśmy sprawdzić, jak rodzina będzie sobie radziła z ich wydawaniem. W wyniku postępowania, które prowadziliśmy okazało się jednak, że najważniejsze potrzeby dzieci nadal nie są zaspokajane – tłumaczy.
Bony, które rodzina otrzymywać będzie z MGOPS można zrealizować w sklepach na terenie gminy i kupić za nie m.in. produkty spożywcze, odzież, chemię gospodarczą. – Jeżeli nasi pracownicy stwierdzą, że rodzina lepiej radzi sobie z gospodarowaniem pieniędzmi, decyzja o wypłacaniu części świadczenia w formie bonów może zostać cofnięta – tłumaczy Stankowiak.
Zobacz również: Nowe skutki 500 plus: więcej zasiłków rodzinnych, mniej pomocy społecznej
W sumie od uruchomienia programu 500 Plus MGOPS w Miastku podjął decyzję o wypłacaniu części tego świadczenia w bonach w stosunku do trzech rodzin. Główny powód wszędzie był ten sam – nieumiejętne gospodarowanie pieniędzmi.
Jednak zdaniem Magdaleny Stankowie 500 Plus generalnie ma więcej plusów niż minusów. – Ludzi teraz na wiele więcej stać – mówi Stankowiak. – Ci, którzy mieli kredyty zdecydowanie lepiej radzą sobie z ich spłatą. Mamy też kilka przykładów rodzin, które odkąd otrzymują 500 Plus, przestały korzystać z naszego dodatkowego wsparcia (np. bezpłatne obiady w szkole), mimo że nadal mają do niego prawo – tłumaczy.
MK