W pierwszym kwartale tego roku dług publiczny wyniósł 1.005.260,4 mln zł, co oznacza wzrost o 20.940,8 mln zł, czyli 2,1 proc., w porównaniu z końcem 2018 r. Jak podaje Ministerstwo Finansów, zmiana państwowego długu publicznego w I kwartale br. była spowodowana m.in. wzrostem zadłużenia podsektora rządowego o 21.310,1 mln zł (+2,3 proc.) - w tym zadłużenia Skarbu Państwa po konsolidacji o 21.367,1 mln zł (+2,4 proc.). Kolejnym powodem wpływającym na zmianę zadłużenia jest spadek zadłużenia podsektora samorządowego o 362,4 mln zł (-0,5 proc.), w tym jednostek samorządu terytorialnego i ich związków o 542,0 mln zł (-0,7 proc.) oraz spadek zadłużenia podsektora ubezpieczeń społecznych o 6,9 mln zł (-10,0 proc.). Resort podaje, że zadłużenie sektora finansów publicznych przed konsolidacją wyniosło na koniec I kwartału 2019 r. 1.062.243,7 mln zł – to wzrost o 24.207,7 mln zł (+2,3 proc.) w zestawieniu z danymi z końca roku.
Co jeszcze wpływa na wahania długu publicznego? To także dług sektora instytucji rządowych i samorządowych (dług EDP) stanowiący jeden z elementów kryterium fiskalnego z Maastricht, który to wyniósł na koniec I kwartału 2019 r. 1.054.864,3 mln zł. Oznacza to wzrost o 20.487,4 mln zł (+2,0 proc.) w porównaniu z końcem 2018 r. Jak podaje ministerstwo, na zmianę wysokości długu sektora instytucji rządowych i samorządowych wpłynęły m.in.; spadek zadłużenia Krajowego Funduszu Drogowego, spadek zadłużenia wynikający z wyceny transakcji CIRS w rezultacie zmian kursów walut obcych oraz zmiana stanu portfela skarbowych papierów wartościowych posiadanych przez Bankowy Fundusz Gwarancyjny wraz z funduszami ochrony środków gwarantowanych.
Zobacz, na co państwo wydaje nasze podatki
Czy dane dotyczące długu publicznego powinny martwić? Jeśli spojrzymy na PKB, to można nieco zmniejszyć obawy. Relacja długu do PKB nie wypada źle. Choć zadłużenie rośnie, to rośnie też, i to znacznie szybciej, wskaźnik PKB. Co oznacza, że choć dług jest większy, stanowi mniejsze obciążenie dla gospodarki.