Mariusz Błaszczak: Organizuję pracę inaczej niż minister Macierewicz

i

Autor: Piotr Molecki/East News Mariusz Błaszczak: Organizuję pracę inaczej niż minister Macierewicz

Błaszczak oberwał od swoich! „Rozmowy dziada z obrazem”

2019-03-20 12:02

Po ogłoszeniu przez Ministerstwo Obrony Narodowej podwyżek dla pracowników cywilnych, związki zawodowe nie wytrzymały. Zenon Jagiełło, przewodniczący największego związku zawodowego w MON NSZZ Pracowników Wojska, ostro skrytykował ministra Błaszczaka i kierownictwo MON, a także ujawnił, ile zarabiają pracownicy cywilni wojska oraz, w imieniu związkowców, zagroził resortowi.

- Pomimo zapowiedzi „dobrej zmiany”, że władza będzie rozmawiała ze społeczeństwem, to w resorcie negocjacje przypominały rozmowę „dziada z obrazem” - napisał Zenon Jagiełło, przewodniczący NSZZ Pracowników Wojska, po podaniu przez MON informacji, że pracownicy cywilni resortu dostaną po 300 zł podwyżki.

Związki zawodowe MON nie akceptują tej kwoty i jednomyślnie domagają się podwyżek w wysokości 550 złotych.

- Minister Błaszczak podjął decyzję o podwyżkach dla pracowników w 2019 r. o 300 zł od 1 stycznia. W porównaniu do wzrostu uposażeń o ok 500 zł i podwyższeniu płac w MSWiA o 300 od stycznia br. i od 1 lipca 2019r. o kolejne 250 zł, to można wygarnąć kierownictwu MON, że są nieudacznikami i nie potrafili zaplanować wyższych podwyżek – krytykuje przewodniczący NSZZ Pracowników Wojska.

- Dzisiejsza sytuacja pracowników resortu jest taka, że pracuje około 45 tys. osób z tego ponad 80 proc. zarabia netto w granicach 1700 - 2200 zł miesięcznie. W tym jest wielu pracowników z 30 i 40-letnim stażem. Przy naszych rzeczywistych, realnych płacach te 300 zł powoduje, że pracownicy resortu obrony nadal będą zarabiać najmniej ze wszystkich pracowników budżetowych. Za taką płace trudno przeżyć – tak za to, w rozmowie z PAP, ocenił sytuację Mirosław Kamieński przewodniczący Krajowej Sekcji Pracowników Cywilnych MON NSZZ Solidarność. - Uważamy, że sprawa nie jest zamknięta. Będziemy kontynuować nasze starania, żeby podwyżki dla pracowników wojska były na poziomie tych przyznanym pracownikom MSWiA – dodał Marek Kazimierczak, przewodniczący Związku Pracowników Wojska „Tarcza”.

Związkowcy jednogłośnie zapowiadają, że fiasko rozmów z kierownictwem MON może doprowadzić do protestu pracowników cywilnych w resorcie.

- Niech (...) dostojnicy ministerialni wiedzą, że jak wiezie ich samochód służbowy, to jest to praca pracowników i żołnierzy, że obsługa pokładowa w samolotach rządowych, to pracownicy, że sprawnie funkcjonująca łączność, teleinformatyka, to również pracownicy, że smaczne wyżywienie, zakwaterowanie, to pracownicy, że zabezpieczenie ćwiczeń w tym paliwo, środki bojowe, remont sprzętu, to pracownicy, że wystawy okolicznościowe, występy artystyczne, to pracownicy, że leczenie, medycyna pracy, to pracownicy, że wyższe szkolnictwo, to również pracownicy – stwierdza przewodniczący NSZZ Pracowników Wojska

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze