Rynek nowych aut już na dnie?
Według danych europejskie stowarzyszenie producentów pojazdów ACEA podanych dla dziennika “Rzeczpospolita” , w kwietniu bieżącego roku sprzedaż samochodów osobowych wyniosła 684,5 tys sztuk. To spadek o jedną piątą porównując z danymi z ubiegłego 2021 roku. Zdaniem stowarzyszenia, jest to jeden z najgorszych wyników w historii. Czy możliwe jest, że będzie jeszcze gorzej?
Polecany artykuł:
Na rynku brakuje nowych i używanych aut
Jak powiedział w “Rzeczpospolitej” prezes Polskiego Związku Przemysłu Jakub Faryś, niedługo może być jeszcze gorzej. W Polsce spadek sprzedaży był co prawda mniejszy w porównaniu do całej Europy, jednak mimo to, rynek samochodowy jest zagrożony. Dane wskazują na to, że w kwietniu 2022 roku rejestracje zmalały o 13,1 proc do 34,9 tys. samochodów. Podobny kryzys przeżywają Niemcy, gdzie sprzedaż w zeszłym miesiącu spadła o 21,5 proc.
Jakub Faryś twierdzi, że wojna na Ukrainie spowodowała, że potencjalni kupcy wstrzymali się z decyzją dotyczącą kupna auta. Wiele wskazuje na to, że taka sytuacja jeszcze przez jakiś czas będzie się utrzymywać, co nie napawa do optymizmu właścicieli przedsiębiorstw samochodowych.
Kryzys branży samochodowej. Będzie jeszcze gorzej?
Portal “Rzeczpospolita” podaje, że według tego, co prognozuje firma S&P Global Mobility, produkcja aut może spaść o 2,6 mln egzemplarzy i to tylko w 2022 roku. W całej Europie produkcja może się zmniejszyć o 1,7 mln. Problem stanowią też surowce, których zaczyna brakować np. stal. Z kolei produkcja palladu w 40 proc pochodzi z Rosji, tego też jest coraz mniej.
Producenci samochodów będą zmuszani do zatrzymywania linii produkcji. Przykładem jest niemiecka firma Audi. Inną znaną firmą jest Skoda, której wyniki sprzedażowe zmniejszyły się o niemalże jedną trzecią. - podaje “Rzeczpospolita”
Niska sprzedaż samochodów używanych. Powód: drogie paliwo
Ogromnym przeciwwskazaniem do kupna samochodu nowego bądź też używanego jest rosnąca cena paliwa. Kierowcy zaobserwowali jej dramatyczny wzrost. W ciągu tygodnia 1 litr benzyny podrożał o ok. 36 groszy. Portal “e-petrol” przedstawił w opublikowanym wpisie zestawienie średnich cen paliw w Polsce. Benzyna 95-oktanowa sięgnęła ceny w wysokości 7,23 zł, diesel natomiast jest obecnie tańszy i kosztuje 7,25 zł.
Wiele osób postanowiło ograniczyć jazdę samochodem i przesiadło się do komunikacji miejskiej. Trudno się temu dziwić, biorąc pod uwagę fakt, że spora część Polaków podróżuje na co dzień chociażby z domu do miejsca pracy i każdego dnia pokonują nawet ponad 100 km.