Ursula von der Leyen

i

Autor: Gian Ehrenzeller/Keystone/AP, Shutterstock

Pompy ciepła

Bruksela ograniczy źródła ogrzewania. Polacy będą mieć problem?

2024-03-18 8:33

Bruksela dąży do obniżenia emisji dwutlenku węgla w państwach UE o 90 proc. do 2040 roku w porównaniu z poziomem z 1990 roku - informuje portal money.pl. Nawet jeśli uda się złagodzić ten limit w trakcie konsultacji, wybór odpowiedniego źródła ciepła, które pozwoli uniknąć przyszłych nieprzyjemności, stanie się jeszcze trudniejszy.

Radykalne zmniejszenie emisji gazów cieplarnianych do 2040 roku to obecnie jedynie zalecenie. Propozycje zmian harmonogramu realizacji celów klimatycznych, przedstawione przez Komisję Europejską, muszą uzyskać zatwierdzenie krajów członkowskich oraz Parlamentu Europejskiego. Jednakże determinacja Brukseli w walce ze zmianami klimatycznymi jest oczywista.

Do 2030 roku Unia Europejska planuje zredukować emisję CO2 o 55 proc., a do 2050 roku dążyć do osiągnięcia neutralności klimatycznej. Miłosz Motyka, podsekretarz stanu w Ministerstwie Klimatu i Środowiska (MKiŚ), w rozmowie z money.pl stwierdził: "Musimy wypełnić te cele, które są przed nami stawiane w bliskiej perspektywie". Jednakże, proponowany nowy cel klimatyczny na rok 2040, zwłaszcza jeśli chodzi o przemysł, wydaje się być bardzo trudny do osiągnięcia ze względu na warunki ekonomiczne i rzeczywistość gospodarczą.

Polski rząd i twarde negocjacje z KE

Urszula Zielińska, wiceszefowa MKiŚ, podkreśliła, że polski rząd będzie twardo negocjować z KE. Zdaniem resortu klimatu, Polska potrzebuje wsparcia w realizacji unijnej polityki klimatycznej, szczególnie w walce z ubóstwem energetycznym, które jest dwukrotnie wyższe niż w innych państwach UE. Zielińska zauważyła również, że nowy cel redukcyjny dla UE mógłby zostać przyjęty na konferencji klimatycznej ONZ pod koniec 2025 roku.

Jednakże, pomimo szerokiego czasu na konsultacje, decyzja dotycząca wyboru sposobu ogrzewania domów staje się coraz pilniejsza. Polskie gospodarstwa domowe często korzystają z kotłów gazowych, emitujących mniej dwutlenku węgla niż piece węglowe, jednak wciąż znacząco przyczyniających się do emisji CO2. Alternatywą są pompy ciepła, które, mimo zyskującej popularności, czekają na bardziej klarowne przepisy regulujące ich funkcjonowanie.

Według danych Europejskiego Stowarzyszenia Pomp Ciepła (EHPA), sprzedaż tych urządzeń w Polsce wzrosła o 120 proc. w 2022 roku, jednakże prognozuje się spadek o 20-30 proc. w roku ubiegłym. O ile Niemcy i Holandia odnotowały wzrost popularności pomp ciepła, o tyle Polska nie została uwzględniona w analizie, choć również notuje pewien wzrost zainteresowania tymi urządzeniami.

QUIZ PRL. Czy znasz te słowa?

Pytanie 1 z 15
Czym zajmowała się repasaczka?
Punkt repasacji pończoch. Widoczna kobieta naprawiająca pończochy -1970
Pieniądze to nie wszystko Alicja Defratyka
Listen on Spreaker.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze