Wielka Brytania umieściła Abramowicza na liście sankcji na początku marca, oskarżając go o udział w destabilizacji Ukrainy lub korzystanie z wpływów rosyjskiego rządu. Jersey to duży offshore, na wyspie nie ma podatku od osób prawnych, zysków kapitałowych ani podatku majątkowego, wielu bogatych biznesmenów używa go do rejestrowania swoich aktywów.
Czytaj także: Oligarchowie uciekają przed sankcjami. Jachty płyną na Malediwy
Abramowicz ma z wyspą związki od dawna, zauważa Bloomberg, ale poszukiwania jego nieruchomości na wyspie dowodzą, że presja na zagraniczne fortuny rosyjskich biznesmenów będzie się nasilać. Przedstawiciele miliardera nie odpowiedzieli na prośbę agencji o komentarz do decyzji sądu