Nowelizacja prawa budowlanego. Opozycja odrzuciła projekt - partia rządząca go reaktywuje
11 lipca 2023 roku, posłowie opozycji wygrali głosowanie w Sejmowej Komisji Infrastruktury blokując tym samym nowe regulacje prawa budowlanego. Ich radość nie potrwa jednak długo ponieważ projekt zostanie reaktywowany. Posłanka PiS Anna Paluch będąca sprawozdawcą projektu podkreśliła, że opozycja wygrała głosowanie wyłącznie dlatego, że posłowie partii rządzącej spóźnili się na głosowanie. Opozycja zwyciężyła jednym głosem.
"Nie odpuścimy tego bardzo ważnego projektu. Odrzucimy komisyjne odrzucenie projektu na plenarnym posiedzeniu Sejmu. Bardzo nam na nim zależy i zostanie on wkrótce uchwalony" - podkreśliła.
Budowa domów bez pozwolenia. Co się zmieni?
Kluczowym punktem projektu nowelizacji prawa budowlanego jest zniesienie pozwoleń na budowę domów jednorodzinnych bez względu na ich metraż. Pozwolenie miałoby zostać zastąpione zwykłym zgłoszeniem. W myśl aktualnie obowiązujących przepisów pozwolenie nie dotyczy wyłącznie domów o powierzchni do 70 m2.
Co miałoby się zmienić? Rząd ma w planach skasowanie wszystkich pozwoleń. Jedynym warunkiem miałoby być to, że dom jednorodzinny będzie maksymalnie dwukondygnacyjny i przeznaczony na własne potrzeby mieszkaniowe. Należałoby również ustanowić kierownika budowy oraz prowadzić dziennik budowy - informuje "Puls Biznesu".
Projekt nowelizacji prawa budowlanego. Eksperci mówią stanowcze "NIE"
Projekt spotkał się z krytyką ze strony ekspertów. Biuro Legislacyjne Sejmu zarzuciło mu nieprecyzyjność. Eksperci obawiają się, że znowelizowane prawo budowlane przyczyni się do rozszerzenia samowoli budowlanej.
"Zgłoszenie nieweryfikowane zamiast pozwolenia lub zgłoszenia podlegającego weryfikacji na etapie poprzedzającym budowę wcale nie jest korzystnym i bezpiecznym rozwiązaniem dla budujących domy. Mimo że wydaje się, że na początku budowy będzie łatwiej, to problemy pojawiają się później, gdy budowa jest na ukończeniu i trzeba w urzędzie ją zalegalizować. Okazuje się, że zdecydowana większość takich budów nie spełnia wymogów prawa i inwestycja nie może być dokończona. To są poważne problemy i straty finansowe dla budujących" - tłumaczy w rozmowie z portalem "Puls Biznesu" Joanna Sebzda-Załuska, radca prawny, partner w kancelarii SWK Legal, ekspert Krajowej Izby Gospodarczej.
Polecany artykuł: