Bunt w Dino narasta! Pracownicy idą na zwarcie, PIP szykuje kontrolę

Pracownicy Dino i spór zbiorowy w znanej sieci stawiają sieć w centrum uwagi instytucji państwowych - pisze Business Insider. Związkowcy domagają się 900 zł podwyżki od lutego 2026 r., Wskazują na braki dokumentów i niskie temperatury w sklepach. Zapowiedziano kontrolę PIP jeszcze zimą 2026 r.

Zewnętrzny widok na sklep Dino z dużym czerwonym logo sieci na dachu, odzwierciedlający rosnący konflikt pracowników z zarządem. Państwowa Inspekcja Pracy zapowiedziała kontrolę warunków pracy, o czym informuje Super Biznes.

i

Autor: Lukasz Gdak Zewnętrzny widok na sklep Dino z dużym czerwonym logo sieci na dachu, odzwierciedlający rosnący konflikt pracowników z zarządem. Państwowa Inspekcja Pracy zapowiedziała kontrolę warunków pracy, o czym informuje Super Biznes.
Super Biznes SE Google News
  •  OPZZ Konfederacja Pracy wszczęła spór zbiorowy w Dino, żądając podwyżki 900 zł brutto, utworzenia Zakładowego Funduszu Świadczeń Socjalnych i zwiększenia liczby etatów.
  •  Związkowcy zarzucają zarządowi Dino ukrywanie kluczowych dokumentów, co narusza ustawę o związkach zawodowych, i grożą zawiadomieniem prokuratury.
  • Pracownicy skarżą się na zbyt niskie temperatury w sklepach Dino (spadające nawet do 13 stopni), co prowadzi do chorób i dyskomfortu.
  •  W odpowiedzi na skargi, Państwowa Inspekcja Pracy zapowiedziała kontrolę w Dino jeszcze zimą 2026.

Spór zbiorowy w Dino i postulaty pracowników

W sieci marketów Dino narasta konflikt między pracownikami a zarządem spółki. 10 grudnia 2025 r. OPZZ Konfederacja Pracy formalnie wszczęła spór zbiorowy, argumentując, że dotychczasowe próby dialogu nie przyniosły efektów. Związkowcy żądają 900 zł brutto podwyżki dla każdego zatrudnionego od lutego 2026 r., utworzenia Zakładowego Funduszu Świadczeń Socjalnych oraz zwiększenia liczby etatów na stanowiskach innych niż kierownicze.

Zarzuty wobec zarządu Dino

Jak podkreśla przewodniczący związku Wojciech Jendrusiak, problemem nie są wyłącznie wynagrodzenia. W rozmowie z Tok FM wskazuje on na brak przekazywania kluczowych dokumentów, w tym regulaminów pracy i wynagradzania, co – zdaniem związkowców – narusza ustawę o związkach zawodowych.

"Nie wiemy, co oni ukrywają w tych dokumentach, ale jest to naruszenie przepisów ustawy o związkach zawodowych. Do takich sytuacji nie powinno dochodzić" — zaznacza.

Dodaje również: - "Jeżeli nadal Dino nie będzie nam przekazywał informacji niezbędnych do działalności związkowej, zawiadomimy prokuraturę".

Warunki pracy w sklepach Dino

Kolejnym punktem zapalnym są warunki pracy w marketach Dino, zwłaszcza zimą. Pracownicy sygnalizują, że w placówkach panują zbyt niskie temperatury, a kurtyny powietrzne przy wejściach bywają wyłączone.

"Pracownicy marzną i chorują. [...] Temperatura w sklepach jest ustawiona na 19 stopni, ale wiadomo, że działają chłodnie i czynniki z zewnątrz, więc ona spada do 15, a nawet mamy sygnały, że do 13 stopni" — podkreśla Jendrusiak w Tok FM.

Kontrola PIP w Dino jeszcze zimą 2026 r.

Brak reakcji zarządu na zgłaszane problemy sprawił, że sprawa trafiła do Państwowej Inspekcji Pracy. Główny Inspektorat Pracy potwierdził portalowi Gazeta.pl, że kontrola PIP w Dino zostanie przeprowadzona jeszcze zimą 2026 r.

Dino – rosnący gigant handlu

Założone w 1999 r. przez Tomasza Biernackiego Dino to dziś jedna z największych sieci supermarketów w Polsce, licząca ponad 3000 sklepów. Spółka osiąga wysokie wyniki finansowe, a jej założyciel znalazł się na listach najbogatszych Polaków oraz w Bloomberg Billionaires Index z majątkiem szacowanym na 7,3 mld dol. Konflikt z pracownikami pokazuje jednak, że dynamiczny rozwój firmy nie idzie w parze z uspokojeniem nastrojów wewnątrz organizacji.

Pieniądze to nie wszystko Piotr Arak
QUIZ PRL. Zima w czasach PRL. Pamiętasz Relaksy, Żbiki i zimę stulecia?
Pytanie 1 z 10
1.Buty Relaks były ocieplone:
Zima w PRL

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki