Karpiński był szefem MPO w Warszawie
Włodzimierz K. zostanie doprowadzony do prokuratury, usłyszy zarzuty i zostanie przesłuchany w charakterze podejrzanego. "Decyzje w zakresie środków zapobiegawczych prokurator podejmie po zakończeniu czynności z podejrzanym" - podała Prokuratura Krajowa.
Stołeczny ratusz skomentował lapidarnie zatrzymanie urzędnika miejskiego:
"Nie znamy szczegółów zatrzymania sekretarza miasta. Jego obowiązki zostały rozdysponowane - skomentował zatrzymanie Włodzimierza K. zastępca rzecznika warszawskiego ratusza Jakub Leduchowski. Zaznaczył, że do tej pory sekretarz zawsze stawiał się na wezwania organów. "Normalnie pracujemy. Jego obowiązki zostały rozdysponowane" - dodał.
Zatrzymany były minister skarbu był w listopadzie 2019 został powołany na stanowisko prezesa Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania w Warszawie. W kwietniu 2021 wygrał konkurs na sekretarza m.st. Warszawy. Zastąpił go na stanowisku szefa stołecznego MPO inny, prominentny działacz PO, Zdzisław Gawlik.
27 lutego 2023 został zatrzymany przez CBA jako podejrzany w śledztwie dotyczącym udziału w zorganizowanej grupie przestępczej podmiotów gospodarczych oraz urzędników szczebla ministerialnego zasiadających w rządzie w latach 2011-2015
Zatrzymanie byłego ministra skarbu jest związane z akcją z początku lutego. Wówczas funkcjonariusze Delegatury CBA we Wrocławiu zatrzymali 12 osób na Mazowszu i Śląsku i woj. łódzkim związanych z wręczaniem korzyści majątkowych i powoływaniem się na wpływy.
Rafał Baniak (zgodził się na podawanie nazwiska), a także Artur P., Wojciech S. oraz Waldemar K. zostali zatrzymani i usłyszeli zarzuty na początku lutego tego roku. Były wiceminister skarbu oraz dwaj przedsiębiorcy są podejrzani o załatwianie wartych 600 mln zł kontraktów z Miejskim Przedsiębiorstwem Oczyszczania w Warszawie.
Rafał Baniak to były wiceminister skarbu, a przed zatrzymaniem także prezes Pracodawców RP. Zrezygnował z tej funkcji w związku z przebywaniem w areszcie.
Jak podaje CBA, z ustaleń śledczych wynika, że łączna kwota przekazanych korzyści majątkowych wyniosła około 5 mln zł. Pieniądze służyły manipulacjom przy wyborze firm świadczących usługi wywozu, zagospodarowania i przetwarzania odpadów. Sprawa dotyczy także prania brudnych pieniędzy. Uzyskane korzyści majątkowe pochodzące z nielegalnego procederu zostały spożytkowywane.
Zatrzymani usłyszeli zarzuty dotyczące m.in. udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, prania brudnych pieniędzy, udzielania i przyjmowania korzyści majątkowych przy powoływaniu się na wpływy w instytucji samorządowej oraz wystawiania i posłużenia się fikcyjnymi fakturami VAT, czyli o przestępstwo tzw. zbrodni VAT-owskiej.
Sprawa ma charakter rozwojowy i niewykluczone są dalsze zatrzymania- zastrzega CBA.
Jak wyglądał proceder według śledczych?
Według śledczych od sierpnia 2020 do stycznia bieżącego roku istniał proceder korupcyjny związany z zawieraniem kontraktów na zagospodarowanie odpadów ze stolicy. "Przedstawiciele jednej z grup kapitałowych zainteresowanych uczestnictwem w przetwarzaniu odpadów weszli w porozumienie z Rafałem B." - informowała Prokuratura Krajowa.
"W wyniku ustaleń o charakterze korupcyjnym zainteresowane spółki grupy kapitałowej uzyskały znaczące zamówienia z MPO w Warszawie. Następnie w latach 2021-2022 roku spółki te zagospodarowały odpady z Miasta Stołecznego Warszawa uzyskując w MPO Warszawa zamówienia na łączną kwotę prawie 600 milionów złotych" - podawała PK.
Zdaniem śledczych uzyskanie tych zamówień było możliwe dzięki propozycji złożonej Rafała Baniaka. W zamian za umożliwienie uzyskiwania zamówień publicznych z MPO - według ustaleń śledztwa - domagał się od przedstawicieli firm 5 procent łapówki od wartości tych zamówień. "W tym celu Rafał B. oraz osoby zarządzające grupą kapitałową, tj. Artur P. i Wojciech S. stworzyli mechanizm umożliwiający wyprowadzenie wielomilionowych kwot przeznaczonych na korzyści majątkowe" - wyjaśniała prokuratura.
"W toku śledztwa prokurator ustalił, że ostatnia transza łapówki w wysokości 300 tysięcy złotych w gotówce została przekazana Rafałowi B. w grudniu 2022 roku, natomiast łącznie od stycznia 2021 roku do grudnia 2022 roku Rafał B. i współdziałające z nim osoby uzyskały korzyści majątkowe o wartości nie mniejszej niż 4 miliony 990 tysięcy złotych. Pieniądze te były przekazywane każdorazowo w gotówce w trakcie spotkań towarzyskich" - przekazywała PK.