Międzynarodowa szajka działająca w Małopolsce zajmowała się potężnymi wyłudzeniami VAT w ramach tzw. "karuzeli VAT". W latach 2013-2018 podejrzani mogli fałszować dokumenty, a także dopuszczać się oszustw skarbowych. Podstawą działalności był obrót elektroniką, która mogła... nawet nie istnieć. Mimo to handel był dokumentowany fakturami nieodzwierciedlającymi rzeczywistych zdarzeń gospodarczych. Na działalności grupy Skarb Państwa mógł stracić co najmniej 1 mld zł, z tytułu nieopłacenia części należnych danin publicznych oraz nienależnych zwrotów podatku VAT.
Pod koniec stycznia przeprowadzono spektakularną akcję na terenie województw: mazowieckiego, wielkopolskiego, podlaskiego i dolnośląskiego. W ramach tych działań przeszukano miejsca zamieszkania oraz użytkowane przez osoby zatrzymane i zabezpieczono dokumentację oraz sprzęt elektroniczny. Wszystkie przejęte przez funkcjonariuszy przedmioty zostaną teraz poddane szczegółowej analizie przez śledczych. Tylko podczas tej akcji zabezpieczone zostało mienie na kwotę około 30 mln zł.
Prokuratura przedstawiła zatrzymanym zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej. Ponadto podejrzani usłyszeli zarzuty oszustwa, fałszowania dokumentów oraz posłużenia się sfałszowanym dokumentem, a także przestępstw karnoskarbowych. Wszyscy zatrzymani zostali tymczasowo aresztowani na 3 miesiące.
Dotychczas w sprawie zatrzymano już 31 osób i zabezpieczono mienie podejrzanych na kwotę około 60 mln zł, w postaci nieruchomości, pojazdów, środków finansowych znajdujących się na kontach bankowych oraz pieniądze.