- Cholery idzie dostać z Walentynkami. Gdy byłem mały, torbę cukierków przynosiło się do szkoły i rozdawało kolegom na lekcji dwa razy w roku: na urodziny i na imieniny – tak nietypowo zaczyna reklamę swojej promocji związanej z 14 lutego Wojciech Cejrowski na Facebooku. - A do tego jeszcze zapominam o samej okazji, bo mnie się św. Walenty kojarzy po staremu - patron od padaczki i chorób umysłowych. Jak ja mam dawać prezenty mojej Księgowej z okazji takiego świętego? Dlatego kilka lat temu wypuściłem serię kosmetyków, z których jestem dumny - doskonałe są i mają śliczne etykiety. A pachną tak, że się chce zeżreć – zachwyca się dziennikarz.
Co dokładnie jest tak „smakowite” zdaniem Wojciecha Cejrowskiego? Kosmetyki naturalne z Yerba Mate dostępne w Sklepie Kolonialnym dziennikarza. Do wyboru są mydła, czekoladowe peelingi do ciała, balsamy, płyny do kąpieli, żele pod prysznic czy nawet kremy do stóp. Wszystko w cenach od 14 do niecałych 40 złotych. Jednak teraz Cejrowski postanowił rozdać prezenty dla zakochanych.
- Z okazji #Walentynki, do pierwszych 300 zakupów kosmetyków naturalnych z Yerba Mate dodajemy losowy prezent: mydełka gościnne, gąbki Konjac w postaci serduszek lub róże mydlane. Zapraszamy! - Reklamuje promocję publicysta.
Czy kosmetyki Wojciecha Cejrowskiego okażą się walentynkowym hitem? W końcu 14 lutego już za tydzień.