Silny popyt ilustrują badania GfK wg., których kawę pija się w ponad 95 proc. gospodarstw domowych w Polsce. Tylko w ostatnim roku Polacy wydali na zakup kawy przeznaczonej do spożycia w domu ponad 3 mld zł. Rośnie też sprzedaż ekspresów: Polska jest pod tym względem już trzecim co do wartości rynkiem w Europie.
Czytaj także: Inflacja szaleje. Nie uwierzycie ile kosztuje olej, cukier i cebula
Jak napisała firma badawcza GfK w raporcie z badania spożycia kawy w Polsce, w ostatnich latach odsetek kupujących kawę oscyluje na poziomie nieco ponad 95 proc. wszystkich gospodarstw domowych. Ponadto w okresie od października 2020 roku do września 2021 roku dokonano zakupów kawy o łącznej wartości 3 mld 181 mln zł (wartość obejmuje wyłącznie zakupy przyniesione do domu).
Jak informuje Saxo Bank w ciągu minionych 12 miesięcy kawa podrożała o blisko 110 proc. Według „Financial Times” do drożyzny przyczyniają się w ostatnich dniach trudności z zapewnieniem odpowiednich dostaw na „tradycyjnym, fizycznym rynku” kawy.
Po roku będącym jednym z najgorszym dla upraw ze względu na niekorzystne warunki pogodowe w Brazylii, na eksport kawy negatywnie wpłynął również niedobór kontenerów przekładający się na ograniczenie dostaw do palarni w Europie i Stanach Zjednoczonych. W listopadzie eksport kawy z Brazylii wyniósł 2,918 mln worków po 60 kg, o 8% pozostając w tyle za pięcioletnią średnią, natomiast w Kolumbii – kraju będącym drugim co do wielkości światowym eksporterem tego produktu – eksport spadł o 11% do poziomu 1,132 mln worków. Coraz mniejsza podaż i problemy w łańcuchu dostaw przyczyniły się do spadku zapasów kawy w magazynach monitorowanych przez ICE do poziomu 1,6 mln worków, czyli o 11% poniżej pięcioletniej średniej – informuje Saxo Bank.
Z problemami z produkcją boryka się także Wietnam - będący największym producentem kawy gatunku robusta. Obecnie ten azjatycki kraj mierzy się z ulewnymi deszczami utrudniającymi zbiory, jak również z brakiem rąk do pracy przy uprawach kawy, wynikającym z pandemii – dodaje Dorota Sierakowska, analityk DM BOŚ.
Przy tym należy pamiętać, że cena samego surowca to tylko ułamek ceny końcowej – doliczyć należy do tego marże, koszty pracy, energii, transportu etc. Z polskiej perspektywy istotny jest także kurs dolara.