Skok inflacji nie pozwoli na zduszenie stóp procentowych
W drugiej części roku powinna przyspieszać w kierunku 4,5 proc. r/r. Dołoży to istotną cegiełkę do wywindowania dynamiki CPI powyżej 5 proc. r/r. Inflacja konsumencka do spadków powróci dopiero za około rok. Skutecznie uniemożliwi to wznowienie cyklu obniżek stóp procentowych, który na poziomie 5,75 proc. zatrzymany został w czwartym kwartale ub.r. po zaledwie dwóch ruchach o łącznie 100 pb.
Roczna dynamika newralgicznych usług już w maju utrzymała się na poziomie 6,1 proc. r/r. Rozpędzające się pod wpływem odrodzenia popytu konsumenckiego tempo wzrostu PKB oraz silny, rozgrzany rynek pracy cechowany przez wysoką dynamikę wynagrodzeń z każdym miesiącem wywierać będą coraz silniejszą presję na ceny. Za nami jest już również okres, w którym efekty bazy statystycznej ostro spychały dynamikę wskaźników cenowych.
Do wygasania inflacji w znaczącym stopniu przyczynił się także silny złoty. Tendencja ta, przynajmniej przejściowo, może wygasnąć. Od początku czerwca kursy wszystkich głównych walut wyraźnie wzrosły. EUR/PLN z długoterminowych dołków i najniższych od wybuchu pandemii poziomów wystrzelił o przeszło 3 proc. Kurs euro, osiągając 4,38 zł, naruszył szczyty z kwietnia, gdy inwestorzy drżeli o rozwój konfliktu na Bliskim Wschodzie. Jeszcze mocniej, o prawie 3,5 i 4,5 proc., podrożały w tym miesiącu dolar i frank.
Euro po 4,25 zł?
Ostatnim pretekstem słabości euro w relacji do USD czy CHF oraz sygnałem przeceny polskiej waluty stała się niepewność polityczna przed przedterminowymi wyborami we Francji. Złoty jak zawsze obrywa rykoszetem, gdy nad Eurolandem kłębią się czarne chmury. Tym razem rynek drży, że gambit prezydenta Emmanuela Macrona pod postacią rozwiązania parlamentu pozwoli przejąć władzę Zjednoczeniu Narodowemu Marine Le Pen, co doprowadziło do ostrej przeceny francuskich obligacji i zawirowań na rynkach akcji.
Według naszego fintechu atuty złotego, m.in. niechęć RPP do obniżek stóp, napływ inwestycji zagranicznych oraz szybki wzrost gospodarczy powinny pozwolić PLN odrabiać straty po uspokojeniu nastrojów, podobnie jak miało to miejsce w styczniu i kwietniu. Prognozy Cinkciarz.pl dot. EUR/PLN, zakładają, że przed końcem roku kurs euro osunie się do niedawnych minimów do 4,25 zł.
Autor komentarza:Bartosz Sawicki, analityk fintechu Cinkciarz.pl.