Polacy uwielbiają grzyby. W sezonie grzybowym szturmują lasy od wczesnych godzin porannych, byle tylko załapać się na największe okazy. Urodzaj grzybów zapanował również na targach i bazarach.
Jak donosił na początku września Dziennik Wschodni, za tekturowy pojemniczek po malinach podgrzybków do marynaty trzeba było dać 10 zł., a za sztuki przeznaczone do suszenia lub na zupę – 7 zł. 250 g borowików kosztowało 14 zł. Wytłaczanka po malinach z koźlarzami dostępna była za 7 zł, natomiast rydze sprzedawane było po 12 zł. Zakup 5 -6 kani wiązał się z wydatkiem rzędu 7 zł.
Jeszcze inaczej w pierwszej połowie września kształtowały się ceny we Wrocławiu. „Kilogram najtańszych podgrzybków kupimy za 24 zł. Prawdziwki to kosz rzędu 29-32 zł za kilogram. Jeszcze droższe są rydze i kurki, które nabędziemy za 35-39 zł za kilogram, z kolei sprzedawane na sztuki kanie kosztują od 2 do 5 zł" – pisała Gazeta Wrocławska.
Grzyby w niższej cenie można dostać na giełdzie. Jednak w tym przypadku barierę stanowi ilość. Przykładowo, w podwarszawskich Broniszach należy kupić minimum 5 kg grzybów. Do tego trzeba doliczyć bilet wstępu na giełdę w cenie 7 zł oraz koszty dojazdu.
27 września kilogram podgrzybków na giełdzie Rolhurt w Przecławiu kosztował 15–25 złotych, a na giełdzie Zjazdowej w Łodzi – 12–16 złotych. Rekordy cenowe biją borowiki. Na rynku hurtowym w Broniszach pod Warszawą kosztują 20–25 zł, w Rolhurcie uplasowały się na poziomie 30–35 zł, a na Zjazdowej – w przedziale 20–25 złotych. Na Targu Piast we Wrocławiu za kilogram kurek trzeba było zapłacić 18–20 zł, na łódzkiej Zjazdowej – 14–18 zł, na Rolhurcie w Przecławiu – 18–20 zł, w Mewacie – 20–22 zł, na Broniszach – 18 zł, a na lubelskiej Elizówce – 12 zł – wynika z danych serwisu Farmer.pl. Dla porównania, ceny koźlarzy oscylują wokół 10 zł za kilogram.
Jeszcze więcej da się zarobić na suszonych grzybach. Z danych serwisu fresh-market.pl wynika, że za 100 g. suszonych podgrzybków lub borowików w ostatnim tygodniu września trzeba było dać 15 – 65 złotych.
Zbieranie grzybów cieszy się w Polsce bardzo dużą popularnością. W roku 2016 w samym województwie mazowieckim do koszyków grzybiarzy trafiło 245 ton grzybów, jednak najbardziej w grzyby obfitował rok 2014, kiedy to udało się zebrać 568 ton grzybów.
#Mazowsze, podobnie jak cała Polska, ruszyło na #grzybobranie. Czy zostanie pobity rekord z 2014 roku? #statystyka #ciekawostki #grzyby pic.twitter.com/klha7wg8Do
— Urząd Statystyczny (@Warszawa_STAT) 14 września 2017
Zobacz też: Ile trzeba wydać na festiwal filmowy? [CENY BILETÓW]
Przeczytaj także: Szokująca teoria podwyżek cen masła
Polecamy: Ceny taksówek. Dlaczego przejazdy są takie drogie?
Oprac. na podst. fresh-market.pl, farmer.pl, dziennikwschodni.pl, gazetawroclawska.pl, twitter.com