- Aktualne cen paliw na stacjach benzynowych w Polsce (benzyna, diesel, autogaz).
- Porównanie cen paliw z ubiegłym rokiem i identyfikacja regionów z najwyższymi i najniższymi cenami.
- Prognozy na kolejny tydzień: możliwe podwyżki na części stacji, stabilizacja lub niewielkie spadki na pozostałych.
- Wpływ sytuacji geopolitycznej (ataki na rosyjską infrastrukturę naftową, presja USA na ograniczenie importu rosyjskiej ropy) na ceny paliw.
Ceny paliw nieznacznie wzrosły
Jak zauważyli analitycy Reflex.com.pl Urszula Cieślak i Rafał Zywert, średnie ceny paliw w Polsce wzrosły od 3 do 5 groszy na litrze. Jednak ta zmiana nie była odczuwalna na wszystkich stacjach. Kierowcy tankujący na blisko połowie stacji w kraju, głównie tych należących do niezależnych operatorów, mogli nawet nie zauważyć większych różnic. Na tych stacjach ceny wzrosły nieznacznie, bo o około 1 grosz na litrze.
Średnie ceny paliw na dzień 25 września według analityków Reflex kształtowały się następująco:
- Benzyna bezołowiowa 95: 5,86 zł/l
- Benzyna bezołowiowa 98: 6,61 zł/l
- Olej napędowy: 5,97 zł/l
- Autogaz: 2,68 zł/l
Ceny paliw mogą wzrosnąć w przyszłym tygodniu, ale nie na wszystkich stacjach
Jak wskazują Urszula Cieślak i Rafał Zywert, ceny paliw są niższe niż w analogicznym okresie w ubiegłym roku, ale różnice te z każdym tygodniem maleją. Benzyna 95 i 98 są tańsze odpowiednio o 10 i 13 groszy na litrze, natomiast olej napędowy jest tańszy tylko o 1 grosz na litrze. Najkorzystniej w tym zestawieniu wypada autogaz, który jest tańszy aż o 17 groszy na litrze.
- W analizy cen w poszczególnych regionach wynika, że Mazowieckie jest generalnie najdroższym regionem dla kierowców (Pb95, Pb98 i ON), a Pomorskie i Śląskie mają jedne z najniższych cen benzyny i LPG. Największe podwyżki w tym tygodniu zanotowaliśmy w Małopolsce, na Mazowszu i Warmińsko-Mazurskim - czytamy w raporcie Reflex.com.pl.
Według analiz ekspertów na stacjach, gdzie ceny dotychczas pozostawały stabilne, istnieje ryzyko podwyżek średnio o 3-4 grosze. Na pozostałych stacjach ceny mogą się wahać, a na niektórych możliwe są nawet niewielkie spadki.
Sytuacja na rynku ropy
Jak czytamy w raporcie biura Reflex, w piątek rano ceny listopadowej serii kontraktów na ropę Brent utrzymywały się w okolicach 70 dolarów za baryłkę (w skali tygodnia podrożała o 4 dolary/baryłka), co oznacza, że ropa naftowa jest najdroższa od 3 września.
Urszula Cieślak i Rafał Zywert wskazują, że ukraińskie ataki na rosyjską infrastrukturę naftową przynoszą skutki - rosyjskie ministerstwo energetyki poinformowało o przedłużeniu całkowitego zakazu eksportu benzyn do końca roku, oraz wprowadzono ograniczenia w eksporcie diesla. Decyzje podjęto w obawie o bezpieczeństwo energetyczne kraju.
Według danych S&P Global, we wrześniu rosyjski eksport diesla spadł o blisko 30% w porównaniu z poprzednim miesiącem i był najniższy od 2020 roku, czyli od początku pandemii koronawirusa.
- Prezydent USA [Donald Trump - dop. red.] w trakcie czwartkowego spotkania z prezydentem Turcji [Recepem Erdoganem - dop. red.] przekonywał, że rezygnacja Turcji z zakupów rosyjskiej ropy i gazu jest najlepszą rzeczą jaką Turcja może zrobić, aby pomóc w zakończeniu wojny na Ukrainie. Turcja jest trzecim największym po Chinach i Indiach importerem rosyjskiej ropy naftowej, choć importowany wolumen (około 0,3 mln bbl/d) jest 5-6 krotnie niższy niż w przypadku Indii czy Chin. Amerykański minister energii z kolei zaoferował Indiom, które obecnie są największym odbiorcą rosyjskiej ropy naftowej drogą morską, współpracę w zakresie odejścia od zakupów ropy rosyjskiej. Dodatkowo zaapelował do Europy, aby ta przyspieszyła plan całkowitego odejścia do importu rosyjskiej ropy naftowej i gazu. Do rezygnacji z importu rosyjskiej ropy naftowej i gazu przez kraj UE i NATO nawołuje już od kilku tygodni amerykański prezydent - czytamy w raporcie Reflex.com.pl.

Polecany artykuł: