Ceny na stacjach paliw szaleją. Osoby wyruszające w podróż autem na Dzień Wszystkich Świętych mogą słono zapłacić. W ostatnim czasie ze szczególnym niepokojem obserwujemy cenniki na stacjach paliw. Wielokrotnie przecieramy oczy ze zdumienia. O ile jeszcze w wakacje ceny utrzymywały się poniżej 6 zł, o tyle teraz dosłownie galopują. Główny Urząd Statystyczny właśnie przedstawił najświeższe dane dotyczące inflacji, na którą składają się m.in. ceny żywności, energii, ale i ceny paliw do codziennego transportu. I tutaj mamy czarno na białym, że ceny paliw idą w górę w zastraszającym tempie. Okazuje się, że w ciągu roku paliwa do prywatnych środków transportu podrożały o nieco ponad 30 proc. To ogromny wzrost. A jak sytuacja będzie wyglądała w najbliższych dniach. Prognozy portalu e-petrol dotyczące cen na stacjach paliw na dni 1-7 listopada są następujące:
Pb98: 6,19-6,33 zł
Pb95: 5,94 zł - 6,10 zł
ON: 5,99 - 6,12 zł
LPG: 3,15 - 3,22 zł
Dlaczego ceny paliw tak szybko rosną. Na niekorzyść kierowców wciąż działa słaba relacja złotego do dolara i wciąż utrzymywane limity wydobycia ropy. I nic nie wskazuje na to, by w najbliższych miesiącach sytuacja miała się poprawić. Zatem za paliwo przyjdzie nam jeszcze więcej płacić.
Polecany artykuł: